Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice: nie ma chętnych na nowe mieszkania

Halina Gajda
Na lokatorów wciąż czeka ponad 20 mieszkań. Cena w kolejnym przetargu ma być niższa o około 10-15 proc.
Na lokatorów wciąż czeka ponad 20 mieszkań. Cena w kolejnym przetargu ma być niższa o około 10-15 proc. Halina Gajda
Nikt nie zgłosił się do przetargu, który ponad miesiąc temu ogłosił urząd miejski. Rzecz dotyczyła sprzedaży mieszkań w niedawno oddanym do użytku nowym bloku komunalnym przy ulicy Korczaka.

Wyłącznymi adresatami oferty byli mieszkańcy miasta. Niestety, we wskazanym w przetargu terminie, nikt nie wpłacił wymaganego wadium. Tym samym dwadzieścia dwa wolne lokalne wciąż czekają na właścicieli.

Gorliczanie mieli do wyboru mieszkania od ponad 20 do nieco ponad 50 metrów kwadratowych powierzchni. Cena - zależnie od wielkości i położenia - wahała się od 112 do 230 tysięcy złotych netto. Za te najbardziej popularne 30- 40-metrowe trzeba było zapłacić od niemal 140 do 180 tys. zł.
- Nie jestem zaskoczony, ale nasza oferta oparta była na wycenie rzeczoznawcy.

Ta zaś była naprawdę optymalna. Teraz trzeba będzie przygotować kolejny przetarg. Cena będzie niższa o około dziesięć, piętnaście procent. Jeśli nie uda się sprzedać, zawsze mogą to być mieszkania komunalne - mówi wiceburmistrz miasta Janusz Fugiel.

Budowa bloku komunalnego rozpoczęła się latem 2008 roku. W zamyśle miała to być odpowiedź na ciągle rosnącą grupę gorliczan, którzy szukali własnych czterech kątów, a których nie było stać na kupno mieszkania, nawet na rynku wtórnym. Po weryfikacji wniosków składanych do Miejskiego Zarządu Budynków, z ponad setki zainteresowanych wymogi spełniało kilkanaście osób. Zdecydowano więc o sprzedaży niezasiedlonych mieszkań. Pieniądze z transakcji zaś miały zostać przeznaczone na budowę lokali socjalnych dla najuboższych mieszkańców miasta.

- Ta kwestia jest wciąż aktualna. Powstaje dokumentacja projektowa na ponad 30 takich mieszkań. Wybudowane zostaną przy ulicy Szopena. Żeby nie generować kosztów i nie obciążać budżetu, szukamy sposobów na sfinansowanie inwestycji. Jeden z nich zakłada budowę poprzez koncesję. Polega to na tym, że firma budowlana czy też inna realizuje zadanie, a potem zarządza nieruchomością, coś na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego - wyjaśnia dalej.

To, że nie znaleźli się chętni, nie dziwi. O ile wiele młodych małżeństw szuka mieszkania, to cena ma decydujące znaczenie. Przekonał się o tym Edward Igras, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Małopolska. Na pierwsze informacje o tym, że spółdzielnia planuje budowę bloków, odpowiedziało kilkadziesiąt osób. Ostatecznie deklarację kupna złożyło zaledwie kilka.

Szacunkowe dane mówią, że w mieście jest zapotrzebowanie na około 500 mieszkań. Ile naprawdę - na to pytanie odpowiedzieć ma przygotowywana strategia polityki mieszkaniowej. Jak zapowiada wiceburmistrz - dokument ma powstać jeszcze w tym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska