Grand Prix Abu Zabi. Pierwsza przystawka dla Maksa Verstappena

Takiej sytuacji nie było od sezonu 1974 r. Dwóch kierowców przed ostatnią Grand Prix ma tyle samo punktów. Mowa oczywiście o Maksie Verstappenie i Lewisie Hamiltonie. Finałowa rywalizacja odbędzie się w niedzielę. W piątek odbył się już pierwszy trening.

Godzinna sesja zleciała bez większej historii. Kierowcy badali limity lekko zmodyfikowanej linii toru. W trzech fragmentach zakręty zostały uproszczone i poszerzone. Nitka Yas Mariny została skrócona o 273 m, do 5281 m. Zmiany mają służyć większym prędkością i łatwiejszemu wyprzedzaniu.

Verstappen przejechał nowe okrążenie w czasie 1:25.009. Bottas był od niego wolniejszy o niespełna dwie dziesiąte sekundy, natomiast Hamilton stracił do Holendra trzy dziesiąte sekundy. Niemal identyczny czas, jak Brytyjczyk, uzyskał drugi kierowca Red Bulla - Sergio Perez.

Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych sesjach czasy będą poprawiane. Drugi trening odbędzie się o godz. 14, a trzeci w sobotę o godz. 11. Tego samego dnia o godz. 14 rozpoczną się kwalifikacje. Wyścig w niedzielę o godz. 14. Transmisje w Eleven Sports 1.

Grand Prix Abu Zabi jest także wyjątkowe dla wielu innych kierowców, którzy żegnają się ze swoimi zespołami, a nawet karierą. Wśród nich są Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi, czyli zawodnicy Alfa Romeo Racing Orlen. Obaj startują w okolicznościowych kaskach, a także mają specjalne podziękowania na swoich bolidach. Ponadto na ich pojazdach... znalazła się naklejka torpedy. To rysunek Natana Gajka, siedmioletniego kibica F1 z Sosnowca, znanego jako Pan Torpeda. Umieszczenie jego "znaku rozpoznawczego" na bolidzie to wyraz wsparcia dla jego walki z rzadkim nowotworem, jakim jest neuroblastoma.