https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grasują oszuści w powiecie krakowskim. Wyłudzili oszczędności od dwóch seniorek. Udawali policjantów oraz syna jednej i wnuka drugiej

BCA
KPP Kraków
Jedno wyłudzenie po drugim w powiecie krakowskim. Kolejne seniorki padły ofiarami oszustów działających metodą „na wnuczka”. Policjanci apelują i przestrzegają - Nie daj się nabrać! Oszuści zaatakowali mieszkańców powiatu krakowskiego. 80-latka z gminy Wielka Wieś straciła 50 tysięcy złotych, a seniorka z gminy Igołomia – Wawrzeńczyce oddała oszustom ponad 40 tys. zł.

Jak wskazują policjanci - przestępcy działający tzw. metodą  „na wnuczka”, „na wypadek”, na „policjanta” stosują ten sam schemat, którego celem jest wyłudzenie pieniędzy. Podszywają się oni pod policjantów lub członków rodziny. I tak było w tych ostatnich przypadkach w powiecie krakowskim.

Ostatnio oszuści zadzwonili do 80-letniej mieszkanki gminy Wielka Wieś. Z kolei dzień wcześniej telefon od oszustów odebrała 79-latka z gminy Igołomia – Wawrzeńczyce.

- Obie kobiety zostały oszukane tzw. metodą „na wypadek”. Na numer stacjonarny, do pokrzywdzonych zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta, informując, że członek rodziny kobiet (w jednym przypadku syn, w drugim wnuk) potrącił przechodzącą na pasach kobietę w ciąży, która w wyniku tego zdarzenia została przetransportowana do szpitala. Kolejno rzekomy policjant przekazał słuchawkę swojemu wspólnikowi, który podał się za członka rodziny wnuka/syna i spanikowanym tonem potwierdził wersję swojego poprzednika - wskazuje policja.

Ta historia ma dalszy ciąg. Oszuści wmówili seniorkom, że aby jednej syn, a drugiej wnuk uniknęli więzienia muszą zapłacić za swój czyn. Przestępcy wskazali kobietom, żeby pieniądze przekazały osobie, która się po nie zgłosi.

Przestępcy wypytali seniorki o posiadaną gotówkę w domu. Podczas rozmowy zabronili kobietom komunikować się z kimkolwiek i opowiadać o zaistniałej sytuacji, jednocześnie będąc z nimi cały czas na linii, wydając to kolejne polecenia. 

- 80-latka, zgodnie z dyspozycją oszusta, położyła reklamówkę z gotówką na parapecie od okna swojego domu, skąd kolejno nieznana osoba ją zabrała. Z kolei 79-latka z  pieniędzmi  wyszła na ulicę, udając się w kierunku drogi głównej i kolejno przekazała swoje oszczędności wprost w ręce oszusta, który się po nie zjawił. Tym sposobem, jedna z kobiet straciła 50 tys. zł, a kolejna przeszło 40 tys. zł - informuje policja.

Policja przestrzega

  • Przestępcy działający metodami „na wnuczka”, „na wypadek”, na „policjanta” wywierają silny nacisk i presję czasu, bo mają doświadczenie w manipulowaniu ludźmi. W ten sposób wyłudzają pieniądze, kosztowności, które często stanowią dorobek całego życia.
  • Jeśli nie masz całkowitej pewności, kto do ciebie dzwoni, nie podejmuj rozmowy i nie przekazuj żadnych informacji o sobie, rozłącz się i zadzwoń do osoby, za którą rozmówca się podaje na znany ci numer telefonu i potwierdź informacje przez tą osobę przekazane.
  • Pamiętaj też, że policja nigdy nie poprosi cię telefonicznie o przelanie na wskazane przez nich konto pieniędzy, nie poinformuje cię o prowadzonej akcji, jak i nie poleci ci przekazania komuś pieniędzy, pozostawienie ich we wskazanym miejscu, czy też wyrzucenie przez okno!
  • Jeżeli tobie zdarzy się podobna sytuacja, natychmiast zadzwoń pod numer alarmowy 112 i powiadom o tym policję!
Kryspinów, przy granicy z Liszkami

Walka z powodzią w gminie Liszki trwała trzy dni. Strażacy p...

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska