Do tragedii doszło o godz. 17.45. - Z relacji maszynistów wynika, że nastolatek szedł środkiem torów i nie reagował na żadne sygnały dźwiękowe wysyłane w jego kierunku - relacjonuje Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji.
18-latek był odwrócony do pociągu tyłem. W rękach trzymał telefon komórkowy, a na uszach miał słuchawki. - Na razie trudno stwierdzić, czy to była próba samobójcza czy też nieszczęśliwy wypadek - dodaje Olga Żabińska.
Próba wyhamowania pociągu przed człowiekiem na torach nie powiodła się. Skład najechał na nastolatka. Do chwili przybycia karetki potrąconego próbowali reanimować m.in. pasażerowie pociągu, ale bezskutecznie. Nastolatek zmarł. Maszyniści byli trzeźwi, co potwierdziły wykonane na miejscu badania.
Na trasie z Tarnowa do Krynicy panowały wielogodzinne utrudnienia w ruchu.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!