https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groźny wypadek na autostradzie A4 koło Tarnowa. Samochód zderzył się z łosiem. Policja wnioskuje o naprawę uszkodzonych siatek wzdłuż drogi

Paweł Chwał
W wyniku zderzenia z łosiem kierowca passata stracił panowanie nad pojazdem. Ten zderzył się z dostawczym peugeotem, po czym dachował na autostradzie
W wyniku zderzenia z łosiem kierowca passata stracił panowanie nad pojazdem. Ten zderzył się z dostawczym peugeotem, po czym dachował na autostradzie KMP w Tarnowie
W ciężkim stanie jest 46-letni kierowca z województwa mazowieckiego, poszkodowany w wypadku na autostradzie A4, na wysokości Tarnowa. Kierowany przez niego samochód zderzył się z łosiem, który nagle wbiegł na drogę. Policja sprawdziła w okolicy siatki zabezpieczające wokół autostrady. Okazuje się, że wiele z nich jest uszkodzonych i nie chroni, jak należy, przed dzikimi zwierzętami.

Kierowca ciężko ranny po wypadku na A4

Do wypadku doszło we wtorek (17 września) po godz. 20 na 491 kilometrze autostrady A4 pomiędzy węzłami Tarnów Zachód i Tarnów Centrum. Z ustaleń policji wynika, że kierowca volkswagena passata jechał lewym pasem na nitce w kierunku Rzeszowa i rozpoczynał manewr wyprzedzania dostawczego peugeota, który jechał prawym pasem.

- Nagle, na drogę wbiegł z lewej strony łoś i dosłownie wskoczył do nadjeżdżającego samochodu. Zwierzę wcześniej przebiegło przez jezdnię w kierunku Krakowa i przeskoczyło bariery rozdzielające oba pasy jezdni – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

W wyniku zderzenia z łosiem, kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem. Samochód uderzył w jadącego obok dostawczaka, po czym dachował. Oba pojazdy całkowicie zablokowały oba pasy w kierunku Rzeszowa. Droga była nieprzejezdna przez dwie godziny.

Z uwagi na obrażenia głowy kierowca passata został zabrany karetką pogotowia do tarnowskiego szpitala. Na miejscu okazało się, że są one poważne. Lekarze określają jego stan jako ciężki. Kierowca dostawczego peugeota nie odniósł obrażeń, natomiast potrącony łoś zdechł.

Skąd łoś na drodze?

- Zwierzę nie powinno było się znaleźć na autostradzie. Po to są wzdłuż niej zamontowane siatki, aby chronić przed tego typu niebezpiecznymi zdarzeniami – mówi Paweł Klimek.

Policjanci sprawdzili siatki w rejonie miejsca wypadku. Okazało się, że część z nich była uszkodzona. Nie wiadomo czy przez ludzi, czy przez zwierzęta. W związku z tym skierowane zostało do służb utrzymania autostrady pismo nakazujące sprawdzenie siatek i ich pilną naprawę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska