Grzegorz Dobosz z Nowego Sącza zatrudniony w TVP? Były radny klubu Platformy Obywatelskiej nie potwierdza, ani nie zaprzecza

Grzegorz Dobosz przez cztery kadencje był miejskim radnym. Mandatu nie zdobył, gdy opuścił klub radnych Platformy Obywatelskiej i wystartował z listy komitetu wspierającego Ryszarda Nowaka.

Po przegranej spekulowano, że emerytowany wojskowy zastąpi Bożenę Jawor na stanowisku wiceprezydenta miasta. Tak się nie stało. Kiedy na początku 2015 roku Dobosz przechodził na emeryturę, prezydent Nowak powiedział, że chciałby wykorzystać jego doświadczenie nie tylko "z woja", ale również samorządowe. Pełnił funkcję pełnomocnika prezydenta miasta ds. inwestycyjnych.

Kilka dni temu media lokalne i ogólnopolskie obiegła informacja, że Dobosz jest pracownikiem TVP. Jako pierwsi informację te podał lokalny portal Dobry Tygodnik Sądecki.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Doboszem. Przekazał nam, że informacji podanej przez DTS, ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza.

- Więcej szczegółów podam w przyszłym tygodniu - zapowiedział w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.

Według Sylwestra Adamczyka, Dobosz, kandydując w 2011 r. do Senatu z ramienia Platformy Obywatelskiej złożył oświadczenie lustracyjne, przyznając się do współpracy z wojskową bezpieką.

- Otóż Grzegorz Dobosz był Tajnym Współpracownikiem peerelowskich służb specjalnych, konkretnie Wojskowej Służby Wewnętrznej, będącej wojskowym odpowiednikiem zbrodniczej Służby Bezpieczeństwa, która w latach komuny trzymała za twarz cywilną część polskiego społeczeństwa. Jak wynika z informacji, które możemy znaleźć na stronie internetowej Inwentarza Archiwalnego Instytutu Pamięci Narodowej nowy, pochodzący z naszego miasta pracownik neo TVP współpracował z WSW w latach 1981-90 i nosił pseudonim "Tatar" nr rejestracyjny 55932 - napisał w mediach społecznościowych Sylwester Adamczyk, sądecki fotograf i autor książki "Tajemnice sądeckiej bezpieki"

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!