Halny na Podhalu. Konar przygniótł matkę i dzieci, spłonął dom

Na Podhalu na skutek silnego wiatru poważnie ranne zostało 2-letnie dziecko. Na dziewczynkę, jej dwóch braci w wieku 3 i 5 lat, a także na mamę spadł oderwany konar. - Do zdarzenia doszło w Nowym Bystrem w gminie Poronin na prywatnej posesji. Cała czwórka została odwieziona do szpitala. Najbardziej ucierpiała 2-letnia dziewczynka. Jej stan lekarze ocenili jako ciężki – mówi mł. asp. Krzysztof Waksmundzki. Matka dziewczynki również została rana, ale jej zdrowiu i życiu nic nie zagraża. Zaś dwaj chłopcy zaś praktycznie nie doznali obrażeń.

Regina Tokarz, dyrektorka zakopiańskiego szpitala dodaje, że 2-latka została karetką przewieziona do szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Na skutek halnego doszło także do pożaru domu jednorodzinnego na zakopiańskich Krzeptówkach. - Ogień pojawił się na skutek zwarcia i iskrzenia na przewodach doprowadzających prąd do budynku – mówi Andrzej Król-Łęgowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem. - Najpierw pojawiły się iskry na strychu budynku, wiatr jednak rozdmuchał ogień, który ostatecznie zajął całe niezamieszkałe poddasze i konstrukcję dachu.

Strażacy niemal błyskawicznie zaczęli gasić ogień, bo akurat niedaleko płonącego domu usuwali zerwane przez wiatr konary drzew. Z ogień w sumie walczyło 12 zastępów strażackich.

Strażacy musieli także zabezpieczyć dach Szkoły Podstawowej nr 3 w Zakopanem. Wiar bowiem zaczął podrywać poszycie. Na szczęście blacha, którą pokryta jest szkoła, wytrzymała wczorajszą wichurę.

- Ponadto na skutek halnego interweniowaliśmy ponad 50 razy. W większości były to interwencje związane z połamanymi konarami – podsumowuje Król-Łęgowski.

Ostrzeżenie meteo. Uwaga, burze z gradem i silny wiatr w Małopolsce