https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Handlowiec kontra strefa parkowania w Krakowie

Maria Mazurek
Paweł, właściciel biura podróży przy ul. Dietla: - Taka biurokracja to paranoja!
Paweł, właściciel biura podróży przy ul. Dietla: - Taka biurokracja to paranoja! Andrzej Banaś
Odpis z Krajowego Rejestru Sądowego, odpis z Urzędu Skarbowego, odpis z ksiąg wieczystych, zaświadczenie z ZUS... To tylko mała część dokumentów, które muszą złożyć krakowscy mikroprzedsiębiorcy w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, aby uzyskać przysługujący im tańszy abonament uprawniający do parkowania w miejscu ich pracy. Cała procedura trwa nawet kilka tygodni.

Czytaj także: Strach w Czyżynach. Mieszkańcy boją się podpalacza

- To paranoja rodem z PRL i utrudnianie życia obywatelom - denerwują się biznesmeni. - Sam pomysł preferencyjnego abonamentu dla drobnych przedsiębiorców jest godny pochwały - przyznaje Jakub Bochenek, który w obrębie strefy prowadzi trzy sklepy z zabawkami do robienia mydlanych baniek. Jest jedną z osób, które mogłyby za miesiąc parkowania płacić 50, a nie 250 zł. Spełnia dwa podstawowe warunki: zatrudnia mniej niż 10 osób, a jego roczne obroty nie przekraczają 600 tys. zł. Mógłby, ale tego nie robi. Powód? Gąszcz papierów i tygodnie chodzenia po urzędach.

Na nadmiar biurokracji narzeka również Paweł, który prowadzi biuro podróży na Kazimierzu. - To absurd! Założenie firmy zajęło mi trzy godziny. Ale żeby przy niej taniej zaparkować, muszę czekać kilka tygodni. Nie mówiąc o stertach dokumentów, które trzeba załatwiać w różnych urzędach. A nigdzie nie wydają ich przecież od ręki - zauważa.

Mężczyzna zwraca również uwagę, że strefa i abonament zostały wprowadzone niedawno. - Wydawać by się więc mogło, że procedura jest przyjazna i jak najmniej zbiurokratyzowana. Nic bardziej mylnego - kwituje.

Piotr Hamarnik z ZIKiT w skomplikowanych procedurach nie widzi nic niepokojącego. - To nie jest ulga dla przedsiębiorców, ale dla mikro-przedsiębiorców. Muszą więc trochę się postarać, aby udowodnić, że naprawdę nie stać ich na płacenie 250 zł miesięcznie - mówi z rozbrajającą szczerością.

Takie argumenty nie przemawiają do radnego miejskiego Dominika Jaśkowca. - Tym bardziej że od dłuższego czasu docierają do mnie sygnały o wadliwości tego systemu. Sam pisałem interpelację, aby zmniejszyć liczbę wymaganych dokumentów - zauważa i obiecuje, że sprawę będzie monitorował.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
GP
A co z osobami, które są pracownikami mają samochód do pracy od pracodawcy, ale jest on pracodawcy leasingowany są mieszkańcami strefy ze stałym meldunkiem i uchwała mówi, ze nie mogę mieć abonamentu nawet z pieprzonym uzyczeniem w postaci aktu notarialnego! Jak to zaskarżyć?
J
J
Nie chodzi o to ze sie nie chce ale o to ze zalatwienie tego to okolo 4 tygodnie!
rozumiesz juz?
J
Juuuuu
Proponuje tanie abonamenty tylko dla cnotliwych panien po 40 stce
:)
to pewnie niemiecki, bo większość krakowian ma takie pochodzenie. Zresztą Kraków to tygiel etniczny. A Ty jakie masz korzenie?
J
Jacek
Dobrze, ze nie wymagają zaświadczenia od proboszcza.
W
Wołodia
oczywiście ,zamiast wymyślać szykany dla wszystkich ZIKiT powinien kontrolować ,kto korzysta z pojazdów czy są to ci ,któym należy się tanie parkowanie czy oszuści podszywajacy się pod uprawnionych .A nie wysyłać uczciwych ludzi do notariusza . To wymyślił jakiś oszołom nie znający prawa , bo jest oczywiste że tak samo można zawrzeć umowę użyczenia w formie aktu notarialnego jak i bez tej formy a tak w jednym jak drugim przypadku będzie ona ważna przy czym pewnie urzędasy chcą mieć ładny dokument w aktach a nie ręcznie spisaną umowę na którą kręcili nosem w biurze strefy i z wielką niechęcią kiedyś przyjmowali za tytuł prawny do taniego abonamentu .Teraz żądają aktu notarialnego co spowoduje tylko nieuzasadnione prawem (!!!!!!!) czynności oraz obciążenie obywateli kosztami sporządzenia aktu notarialnego . Może znajdzie się jakiś prawnik nie obawiający się układu krakowskiego ,który zrobi porządek z tymi przepisami lub, wobec bezczynności służb nadzoru prawnego wojewody , prokurator z urzędu podejmie czynności zmierzające do uchylenia sprzecznych z prawem przepisów o płatnym parkowaniu ,których część wskazano już w wypowiedziach na forum. Ja zwróciłam uwagę na totalną wtopę jaką jest uchwalenie zwolnienia z opłat pomimo ,że rada gminy nie ma do tego prawa . Opłaty za parkowanie są daniną publiczną i wtym przypadku konstytucja stanowi ,że wszelkie zwolnienia i ulgi MUSI stanowić ustawa a nie uchwała .I ustawa stanowi takie zwolnienia . Radzę zwrócić uwagę na wprowadzenie przez radę bezprawnie zwolnienia z opłat dla przedstawicielstw dyplomatycznych (kiedyś ktoś mądrze to zrobił ustanawiając dla nich stawkę zerową ) oraz pojazdów słuzb miejskich ( ciekawe co to jest gdyż nie jest to określenie prawne ) z zezwoleniem (!!!!!!!!!!!!!!!) zarządu dróg .Tutaj urzędasy wprowadziły bezprawny od początku przepis wskazujący na zwolnienie z opłat w przypadku wydania przez zarząd dróg zezwolenia co jest niedopuszczalne .Prawo nie przewiduje kompetecji dla zarządu dróg w tym zakresie . Panie prokuratorze weź Pan lub Pani do ręki przepisy o płatnym parkowaniu z których wynika jak byk ,że są sprzeczne z prawem. Nie uchylił ich z nieznanych przyczyn wojewoda to wy to zróbcie .
G
Gość
cwaniaków nie brakuje, patrz karty dla "niepełnosprawnych".
A radnemu Jaśkowcowi też się radze puknąć w czoło, bo sam pisał tę uchwałę ws. strefy, a teraz zwala na zły ZIKiT (który też nie jest święty).
j
janek
cała banda niechętnych urzędasów i nierobów po najniższej linii oporu utrudnia życie normalnym obywatelom. Nie potrafią natomiast egzekwować prawa od wszelkiej maści przekrętasów o czym na łamach ostatnio sporo.
K
KKJK
Czy ktoś czytał ostatnią uchwałę dotyczącą strefy ? Mnie po kilku chwilach rozbolała głowa i doszedłem do wniosku ,że bez pół litra nie rozbiorę tych przepisów .Autor tekstu tych przepisów zapomniał chyba ,że nie pisze projektu konstytucji lecz akt najniższego szczebla jakim jest uchwała rady gminy. Stopień skomplikowania tych przepisów powoduje ,że pracownicy ZIKiT w biurze strefy mają problemy z ich interpretacją . Tacy jak autor tekstu uchwały ludzie nie powinni w ogóle pracować w urzędzie , bo zamiast tworzyć przyjazne i jasne przepisy wymyślają skomplikowane rozwiązania ,które utrudniają życie obywatelom a i tak dają się obejść . To ograniczeni w myśleniu i wiedzy ludzie , którzy w uchwale stanowią zwolnienia z opłat za parkowanie pomimo ,że zwolnienia dla określonych podmiotów ,zgodnie z konstytucją ,zostały określone już w ustawie . W uchwale jest to niedopuszczalne bo rada gminy nie ma do tego tytułu prawnego zatem mamy tu do czynienia z rażącą niekompetencją nie tylko wnioskodawcy lecz także rady oraz służb nadzoru prawnego wojewody ,które puściły bez uwag taki bubel. Takim utrudnieniem nic nie dającym urzędnikom jest wprowadzenie formy aktu notarialnego do innych umów cywilnoprawnych niż leasing i przewłaszczenia .To głupota i nieuzasadniony rygoryzm oraz szykany ,skoro prawo nie wymaga dla tych umów formy aktu notarialnego (np. umowa użyczenia najczęściej stosowana w stosunkach rodzinnych nie musi być nawet zawarta na piśmie) to dlaczego wprowadzono takie utrudnienia .Jak ktoś będzie chciał zawrzeć umowę aby parkować pojazd taniej to i tak zawrze tym razem większym nakładem czasu i kosztów bo przed notariuszem a ZIKiT i tak nie wyeliminuje tego zjawiska lecz co weszło, już tam w rutynę utrudni życie uczciwym mieszkańcom a kombinatorzy i tak wyjdą na swoje a oni na głupków .
g
gość
Kraków opanowała banda i tyle.
g
gość
A ty po jakiemu piszesz? To jakiś izraelski polski?
g
gh
no a temu jaki sie nie chce zalatwiac i zaoszczedzic az 200 zl miesiecznie to niech placi
a
aksa
Ten hamernik to jakiś debil
P
PoPis
No niestety, gąszcz dokumentów to prosty (choć nie jedyny) sposób, by wyeliminować bandy cwaniakos, którym tańszy abonament się nie należy, ale którzy postępują zgodnie z zasadą "A co mi tam, spróbuję, może się uda". Bezczelność i brak elementarnej przyzwoitości nie zna granic w tym kraju.

Tą drogą, zaraz okaże się, że w Krakowie mamy samych mikroprzedsiębiorców. I na nic strefa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska