Hokej kobiet. Niespodzianka. UKHK Unia Oświęcim w ćwierćfinale „pogryziona” przez Kojotki Naprzód Janów

Rywalizacja w tej parze potwierdza hokejową maksymę, że play-off to zupełnie inna „bajka” niż faza zasadnicza. W pierwszej części sezonu oświęcimianki wygrały 8:2 i przegrały 4:7. Jednak w decydującej fazie rozgrywek hokeistki Unii nie mogą się odblokować.

Przede wszystkim oświęcimianki dopadła strzelecka blokada. Mają kłopoty z wykorzystaniem swoich sytuacji. Muszą wypracować ich sporo, żeby coś trafić. Taka zasada zdałaby egzamin przy minimalnych stratach bramkowych.

Trener oświęcimianek już w drugiej części dokonał roszad w składzie, decydując się na grę na dwie formacje. Dało to efekt zdobycia kontaktowego gola. Jadnak janowianki szybko odzyskały dwubramkową zaliczkę.

Na 45 sekund przed końcem trener oświęcimianek poprosił o czas. Nie udało się jednak choćby zmniejszyć rozmiarów porażki, bo gole mogą się okazać decydujące w perspektywie meczu rewanżowego.

Przypomnijmy, że oświęcimianki bronią brązowego medalu, zdobytego w sezonie 2021/22.

Kojotki Naprzód Janów – UKHK Unia Oświęcim 4:2 (1:0, 2:1, 1:1)

Bramki: 1:0 Zakrzewska – Jankowska – Orawska 8, 2:0 Szfarczyk – Wańczuk 22, 2:1 Wieczorek – Wawrzyk – Kot 27, 3:2 Kot – Strzelecka 49, 4:2 Zakrzewska – Orawska 52.

Kojotki: Koszyk – Piątek, Wańczuk; Orawska, Zakrzewska, Jankowska – Bulas, Wencel; Figiel, Szafarczyk, Kabelis-Szostakowska – Palion, Pawlak; Rakowska, Malinowska, Wesołek oraz Zyguła, Nawrat.

UKHK Unia: Chodak – Langner, Kozioł; Strzelecka, Wieczorek, Piotrowska – Januszyk, Kot; Kopciara, Bula, Michałek – Metyk, Makuch; Wawrzyk, K. Zaborska, A. Zaborska.

Sędziował: Sajmon Grelich (Katowice). Kary: 10 – 10 minut. Widzów: 100.