Tak skutecznie grających oświęcimian kibice już dawno nie widzieli. Ci, którzy spóźnili się na mecz, nie widzieli pierwszej bramki, która padał już w 22 s, kiedy Sebastian Kowalówka z prawej strony wpadł z tercję obronną nowotarżan i strzałem po długim rogu zaskoczył Raszkę.
Później akcję rozpoczął Jan Daneczek, odbitego przez Raszkę krążka nie sięgnął Wojciech Wojtarowicz, ale precyzyjniejszy był Sebastian Kowalówka, który po minięciu bramkarza trafił do pustej bramki.
Na początku drugiej tercji popisowo indywidualny pojedynek z Ondriejem Raszką rozegrał Maciej Szewczyk, który wyczekał, aż nowotarski bramkarz klęknie na lodzie, by sprzed pola brankowego przymierzyć pod poprzeczkę.
Wprawdzie przed drugą pauzą Jarmo Jokila strzałem z ostrego kąta odczarował oświęcimską bramkę, ale w ostatniej tercji goście kontrolowali przebieg gry, nie pozwalając góralom nawet na manewr z wycofaniem bramkarza.
_
- Zagraliśmy świetnie taktycznie i przede wszystkim byliśmy skuteczni _– stwierdził Josef Dobosz, trener Unii.
Z kolei w Nowym Targu podkreślali, że nie ma żadnego wytłumaczenia dla tak słabej postawy Podhala.
TatrySki Podhale Nowy Targ – Unia Oświęcim 1:3 (0:2, 1:1, 0:0)
0:1 S. Kowalówka (Wojtarowicz, Bezuszka) 1, 0:2 S. Kowalówka (Daneczek, Wojtarowicz) 4, 0:3 Szewczyk (Tabaczek, Gabryś) 23, 1:3 Jokila (Tapio, Haverinen) 33.
Sędziował: Tomasz Radzik (Krynica). Kary: 8 – 8 minut. Widzów: 100.
Podhale: Raszka – Jaśkiewicz, Haverinen, Jokila, Zapała, Tapio – Tomasik, Aleksiuk, Gruszka, McGregor, Wronka – Łabuz, Sulka, Michalski, Różański, Zarotyński oraz Wojdyła, Stypuła, D. Kapica, Olchawski.
Unia: Witek – Vosatko, Bezuska, Wojtarowicz, Daneczek, Kowalówka – Gabryś, Modrzejewski, Tabaczek, Haas, Szewczyk – Gębczyk, Kysela; Paszek,Wanat, Malicki – Fiedor; Budzowski, Koczy, Piotrowicz.
Inne mecze grupy silniejszej:
Comarch Cracovia – Ciarko Sanok 4:3, po rzutach karnych (karne 2:1).
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 1:0.
Grupa słabsza:
HK Zagłebie Sosnowiec – Nesta Mires Toruń 2:3, Polonia Bytom – Naprzód Janów 4:6,
