Hutnik Kraków ma nowego trenera. Bartłomiej Bobla został następcą Andrzeja Paszkiewicza

Hutnik ma za sobą pasmo słabych wyników - z dziewięciu ostatnich meczów przegrał osiem. W wyjazdowych meczach nie zdobył w tej rundzie ani jednego punktu, po ostatnim spotkaniu (1:2 z KKS w Kaliszu) obsunął się na ostatnie miejsce w tabeli. W środę z klubu odszedł Paszkiewicz, który prowadził zespół przez trzy miesiące z małym hakiem.

Na jego następcę zarząd Hutnika wybrał Boblę. To 42-letni trener, który ma spore doświadczenie z pracy na wyższym ligowym szczeblu, ale nie był I trenerem, lecz asystentem głównych szkoleniowców. Z Piotrem Mandryszem pracował w Bruk-Becie Nieciecza, Zagłębiu Sosnowiec i GKS-ie Katowice. Po powrocie do Niecieczy był też asystentem kolejnych szkoleniowców: Mariusza Lewandowskiego i Radoslava Latala. Z Bruk-Betem rozstał się po zakończeniu minionego sezonu.

Z Hutnikiem Bartłomiej Bobla związał się umową do końca czerwca 2023 roku, z możliwością przedłużenia. Będzie pracował z tym sztabem, z którym pracował Andrzej Paszkiewicz. W piątek zapadną ostateczne ustalenia, czy w sobotę poprowadzi zespół już nowy szkoleniowiec, czy Przemysław Antoniak. Który w trakcie tygodnia przejął przygotowania drużyny do najbliższego spotkania, a w tym sezonie w dwóch meczach już dwa razy dowodził drużyną - gdy z powodu zawieszenia nie mógł jej poprowadzić Andrzej Paszkiewicz.

Najbliższy mecz ma dla nowohuckiej drużyny dużą wagę, bo Pogoń to także ekipa z dołu tabeli, zajmuje 14. miejsce, Hutnik traci do niej 4 punkty. Krakowianie mają obecnie 3 pkt straty do bezpiecznej strefy. W tym roku przed nimi jeszcze sześć meczów - cztery kończące pierwszą rundę i dwa z rundy rewanżowej.

Niebawem drużyna Hutnika ma trafić pod skrzydła powstającej spółki, w której inwestorem będzie firma Cognor. - Wszystkim nam bardzo zależy na tym, żeby Hutnik utrzymał się w II lidze i zrobimy wszystko, żeby tego Hutnika w II lidze utrzymać - podkreślił w tym tygodniu Artur Trębacz, prezes nowohuckiego klubu.

Sportowy24.pl w Małopolsce