Hutnik Kraków. W piątek prezentacja nowej drużyny

Start o godz. 17.30. Najpierw - prezentacja koszulek na nowy sezon, następnie - drużyny juniorów, która w nowym sezonie będzie występować w Centralnej Lidze U-18. Potem nastąpi przedstawienie zawodników III-ligowego zespołu. - Na końcu pojawią się ci, którzy do nas doszli latem - zdradza Leszek Janiczak, trener ekipy mającej w kampanii 2019/2020 bić się o awans do II ligi.

Po prezentacji, o godz. 18, rozpocznie się sparing z IV-ligowym Popradem Muszyna. Szkoleniowiec nie ukrywa, że skład będzie bliski galowemu. Pozostali zawodnicy (oraz ci, którzy w piątek zagrają krócej) wystąpią w sobotnim meczu z Tarnovią, też na Suchych Stawach. I to będzie ostatni sparing Hutnika przed inauguracją sezonu - 10.8 z Wólczanką na swoim stadionie.

Kluczowe wzmocnienia klub wykonał już miesiąc temu, sięgając po Arkadiusza Garzeła, Tomasza Ogara, Pawła Pyciaka i Mateusza Gamrota - cała czwórka spędziła ubiegły sezon w I lidze.

Nową twarzą w zespole jest też Karol Wątroba, 19-latek, który w poprzednim sezonie był wypożyczony z Hutnika do Słomniczanki. W sparingach gra regularnie także inny nowy młodzieżowiec, 18-letni Konrad Gruszkowski z Wisły Kraków. O jego statusie mówi Janiczak: - Doszliśmy do porozumienia z Wisłą, ale na razie nie doszliśmy do porozumienia z jego menedżerem. Sprawa musi wyjaśnić się do piątku, żeby na prezentacji było wiadomo, czy Gruszkowski jest naszym zawodnikiem.

W grupie piłkarzy, którzy z Hutnika odeszli, zwraca uwagę nazwisko Mariusza Bieniasa. Związany z klubem od dekady środkowy obrońca, trener w akademii Hutnika,będzie grał teraz w Wiślanach Jaśkowice. Razem z nim do ekipy spadkowicza z III ligi przeniósł się napastnik Mateusz Kotwica. - W trakcie szukania klubu jest Kamil Sosna, trenuje z Polonią Nysa - dodaje szkoleniowiec Hutnika, mówiąc o stoperze, który spędził w Nowej Hucie tylko jedną rundę.

A co z Łukaszem Kędziorą i Tomaszem Kurkiem? Oni z powodu kontuzji stracili całą wiosnę, musieli poddać się operacjom.

- Wiadomo było, że na początku sezonu jeszcze nie będą do dyspozycji, ale obaj mają już od lekarza zgodę na treningi z zespołem - informuje Janiczak. - Kędziora bierze udział w tych zajęciach od dwóch tygodni i myślę, że dość szybko wejdzie do gry, zacznie w drugiej drużynie. W pierwszej powinien pojawić się we wrześniu. Kurek do dyspozycji powinien być jakieś dwa tygodnie później, pod koniec września.

Sportowy24.pl w Małopolsce