Coraz bardziej komplikuje się sytuacja piłkarzy Hutnika Nowa Huta, którzy w ten weekend nie będą w stanie wydostać się ze strefy zagrożonej spadkiem. Nawet, jeśli pokonają w sobotę (godz. 18) na swoim boisku, na którym tej wiosny wygrali jednak tylko dwa razy, znajdującą się tuż za nimi w tabeli Wisłę Sandomierz. To spotkanie 29. kolejki III ligi.
- Nie patrzymy na razie na tabelę – mówi trener hutników, Mateusz Staniec. – Ważne jest dla nas zwycięstwo w każdym najbliższym spotkaniu. Nastroje pozostają bojowe i uważamy, że jesteśmy w stanie w tym składzie osobowym utrzymać się w trzeciej lidze.
Podczas wieczornego występu w nowohuckiej ekipie znowu zabraknie niektórych zawodników. Wciąż nieobecni są kontuzjowani stoper Patryk Kołodziej – w pierwszej rundzie wiele wnosił do gry, nie tylko broniąc dostępu do bramki, ale zdobywając też gole – i skrzydłowego Jerzego Kołakowskiego. Nikt nie pauzuje za kartki.