Przyjezdni prowadzili wówczas 4:0 i … stanęli. Po kolejnych 5 minutach było 3:4, ale chrzanowianie bronili przewagi do 22 min, kiedy to prowadzili 7:6. Stracili jednak cztery gole z rzędu i miejscowi opanowali sytuację.
W drugiej połowie po 9 min mecz był praktycznie rozstrzygnięty (19:10), a miejscowi zdołali jeszcze powiększyć dystans.
- Im dalej w las tym było gorzej – stwierdził trener chrzanowian Rafał Bugajski. - Zawiodła przede wszystkim skuteczność. Była wyjątkowo słaba. Żaden z moich zawodników nie zagrał na swoim poziomie. Do przerwy jeszcze nie było tak źle, ale na drugą połowę moi podopieczni wyszli bez wiary w siebie. Jakoś w tych spotkaniach wyjazdowych za szybko się poddają.
Kolejny mecz MTS rozegra awansem w środę o godz. 18. Przeciwnikiem będzie Anilana Łódź.
Uniwersytet Radom – MTS Chrzanów 29:17 (13:9)
Bramki: Rojek 7, Mroczek 7, Kubajka 3, Kiraga 3, Jurgielewicz 2, Włoskiewicz 2, Banaczek 2, Afanasjew 1, Pomiankiewicz 1, Misalski 1 – Orlicki 6, Gasin 3, D. Skoczylas 2, Romian 2, Put 1, Madeja 1, Rola 1, Olszewik 1.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU