W pierwszym, niedzielnym meczu wieliczanki nie dały przyjezdnym większych szans, wygrywając w trzech setach. W drugim starciu emocje były znacznie większe.
Spotkanie świetnie zaczął Joker, który odskoczył na 6 "oczek" (6:12). Sygnał do ataku w miejscowej ekipie dała Sylwia Pelc (atak i as), punkty blokiem dołożyła Judyta Gawlak, a po udanej akcji Agata Skiby wyświetlił się na tablicy remis 15:15. Kluczowa okazała się seria, która wyszła wieliczankom. Od stanu 16:17 zdobyły sześć kolejnych punktów, a wypracowanej przewagi nie zmarnowały.
W drugim secie gospodynie dały rywalkom solidną lekcję siatkówki. Prowadziły 11:5, a później sukcesywnie powiększały przewagę.
Gdy trzecia partia zaczęła się od 4:1, można było liczyć na szybki koniec. Nic z tego. Joker błyskawicznie wrócił do gry, nawet objął prowadzenie. Gdy od stanu 10:12 wieliczanki zdobyły cztery punkty z rzędu, trener gości musiał poprosić o czas. Huśtawka nastrojów rozgorzała na dobre, drużyny odbierały sobie prowadzenie. Od 21:20 przyjezdne zdobyły trzy "oczka", przybliżając się do wygrania tej partii. Wieliczanki obroniły pierwszego setbola, ale przy drugim skapitulowały.
W czwartym secie przyjezdne odskoczyły na 4 punkty (7:11) i długo pilnowały przewagi. W końcówce było bardzo gorąco, wieliczanki obroniły trzy kolejne setbole (za sprawą Agaty Skiby oraz Patrycji Ząbek; było 24:24), później jeszcze jednego. Następnie same marnowały szanse na skończenie meczu, aż wreszcie zadały decydujący cios.
7R Solna Wieliczka - Joker Mekro Energoremont Świecie 3:1 (25:21, 25:17, 23:25, 31:29)
7R Solna: Monnakmae, Ząbek, Pelc, Gawlak, Grabka, Skiba, Bąkowska (libero) oraz Jagodzińska, Michalewicz, Szostok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
