AZS AGH Kraków - SMS PZPS Spała 3:1 (28:30, 25:18, 25:20, 27:25)
- AZS AGH: Bakaj, Wnuk, Kraut, Potrykus, Putkowski, Oziabło, Dereń (libero) oraz Brzostowicz, Kowal, Smętek, Urbańczyk, Kaliszuk.
- SMS PZPS: Pobrotyn, Lenik, Drąg, Kukie, Trawka, Kiedos, Schadach (libero), Kotela (libero) oraz Chrzanowski, Kiciński, Olejniczak, Nowik, Momot.
To było spotkanie drużyn z dołu tabeli. Przełamała się ekipa z Krakowa, która dzięki kompletowi punktów zbliżyła się do bezpiecznej strefy, nadal plasuje się w strefie spadkowej (13. miejsce).
W pierwszym secie gospodarze początkowo prowadzili (11:8), ale później to oni musieli gonić wynik. W grze na przewagi obronili kilka setboli (sami nie mieli ani jednej takiej szansy), ostatecznie przegrali do 28.
W drugiej partii wypracowanej przewagi już nie roztrwonili (było m.in. 16:10), w trzecim lepiej wytrzymali wymianę ciosów. Wynik oscylował wokół remisu, a przełomowy fragment to seria, po której 18:18 "zrobiło się" 21:18. Po tym rywale już się nie podnieśli.
Czwarty set był najciekawszy, w końcówce obie strony przeżyły huśtawkę nastrojów. Było: 15:18, 17:19, 22:19, 24:22, 24:25 (dwa meczbole zmarnowane przez gospodarzy). W tej wojnie nerwów lepiej spisali się krakowianie. Dwa ostatnie punkty blokiem zdobył Rafał Putkowski.
Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Michał Kowal, który dla AZS AGH zdobył 16 punktów, najwięcej w drużynie. Co ciekawe, to spotkanie zaczął jako rezerwowy.
