Po wczorajszej porażce z Hiszpanią Polacy mieli jeszcze szansę na kwalifikację olimpijską, bowiem do turnieju w Tokio awansują dwie najlepsze, europejskie ekipy z chińskiego mundialu. Biało-Czerwoni potrzebowali tylko zwycięstw faworytów by wciąż się liczyć w walce o awans.
O ile Australia poradziła sobie z Czechami (82:70) to sensacyjnie USA przegrało z Francją (79:89), co oznacza, że Tricolores razem z Hiszpanią mają zagwarantowaną wycieczkę do Japonii w przyszłym roku.
To jednak nie koniec dla podopiecznych Mike'a Taylora. Dzięki dobrym występom w Chinach zapewnili sobie awans do turnieju kwalifikacyjnego i jeszcze powalczą o piąte miejsce na mistrzostwach świata. Jutro o godzinie 15 zagrają z Czechami - zwycięzca zmierzy się z USA lub Serbią w meczu o piątą lokatę. Przegrani zagrają o siódme miejsce.
