https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska pod specjalnym nadzorem, czyli co Rosja ukrywa przed światem

Przemysław Franczak z Soczi
Samolot podchodzi do lądowania od strony Morza Czarnego. Jest wieczór, pasażerowie siedzący z prawej strony z zaciekawieniem przyciskają nosy do małych okienek. Oczy robią im się coraz większe i większe. Wrażenia z tego co widzą, zlewają się w głośne: - Woooooow!

Na wybrzeżu łuna od kolorowych świateł. Sześć hal sportowych, wybudowanych w jednym miejscu, tuż nad morzem, specjalnie na igrzyska, świeci jak gigantyczne neony. Różowe, seledynowe i jeden Putin raczy wiedzieć, jakie jeszcze. Dzieciom skojarzyłoby się to ze światem kucyków Pony, dorosłym - pewnie z Las Vegas. Wszystko zaprojektowane z rozmachem godnym katarskich szejków, choć nocą prezentuje się kiczowato. Świeci też cała dzielnica Adler, z nowym lotniskiem, fikuśnymi hotelami, szerokimi ulicami. To tu jest serce igrzysk. Reszta Soczi, miasta rozciągającego się na 147 kilometrach, tonie w mroku.

Wchodzimy, a w zasadzie wlatujemy do olimpijskiego Disneylandu. Już z daleka widać te wydane miliardy dolarów, które Władimirowi Putinowi od dawna liczy i wypomina cały świat. Dokładnie 51 miliardów. Ale car, pardon, prezydent Rosji nie wygląda na przejętego krytyką. Na okładce "Kommiersanta" głaszcze małą panterę. To jedna z maskotek igrzysk. W innych gazetach - to samo zdjęcie.

Dla nas igrzyska zaczynają się już na lotnisku w Moskwie. - Soczi? Soczi? - dopytują się ubrane w kolorowe dresy dziewczyny. Jeśli Soczi, to jesteś na liście. Nazwisko, numery lotów. Traktują cię jak VIP-a.
- Proszę za mną - instruuje jedna z dziewczyn. W górze trzyma wielką kartkę z napisem: "Sochi.ru 2014".
Idziemy za znakiem, jak wycieczka Japończyków po krakowskim Rynku.
Po drodze wolontariuszka ćwiczy na nas angielski.
- Jaka pogoda w Pradze?
- Akurat jesteśmy z Krakowa. Były minus dwa stopnie.
- Byłam w Pradze w zeszłym roku. Ładne miasto, ładna pogoda. Słońce.
- Tak, Praga jest ładna, ale jesteśmy z Krakowa.
- O zobaczcie - dziewczyna wyciąga smartfona. - To ja w Pradze w zeszłym roku.
No cóż, Praga, Kraków, w sumie niedaleko. A z rosyjskiej perspektywy może to w ogóle jedno i to samo.

Samolot do Soczi. Rosyjskie linie, gospodarze tu też chcą błysnąć. W pokładowym menu kawior. Nie z bieługi, tylko z łososia, ale mniejsza o szczegóły. Do tego parę drobnych, olimpijskich gadżetów w prezencie. I pozdrowienia od kapitana.

Po dwóch godzinach lotu jesteśmy na miejscu. Ciepło. 10 stopni Celsjusza, ludzie chodzą w samych swetrach. Na górze, na Krasnej Polanie, gdzie będzie biegać Justyna Kowalczyk, a Kamil Stoch skakać, temperatura nie jest wiele niższa. Hm, w końcu to subtropiki.

Adler-Soczi sprawia na pierwszy rzut oka wrażenie miasteczka wybudowanego pośrodku niczego. I dla nikogo. Pusto. Wszędzie pusto. - Zakryte - mówi Aleksander, jeden z wolontariuszy. Zakryte czyli zamknięte. Miasto zostało zamknięte. Względy bezpieczeństwa. Olimpijski stan wyjątkowy.

Na autostradzie tylko pojazdy z logo igrzysk, policyjne radiowozy i wojskowe ciężarówki. Dużo funkcjonariuszy. Na zjazdach, pod mostami, leniwie przechadzających się po poboczach. Porządku na igrzyskach ma pilnować od 60 do 100 tysięcy ludzi. Nawet oni jednak nie są w stanie na tej przestrzeni zrobić sztucznego tłumu.

Kilometrami ciągną się wysokie płoty i ogrodzenia. Zasłaniają to, co stare, brzydkie, niekolorowe. To, czego nie udało się lub nie zdążono poddać bombastycznemu liftingowi.

Przystanek hotel. Jego główną zaletą jest to, że wybudowano go na czas. Podobno nie wszyscy dziennikarze mieli takie szczęście. W zasadzie to nawet nie hotel, tylko udające go nowe osiedle mieszkaniowe, z placami zabaw i parkingami. Spore, pół godziny szukaliśmy recepcji. Klucz, pokój. Uff. Za oknem śpiewa rosyjska grupa folklorystyczna. Igrzyska czas zacząć.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LOL
Gdzie widziałeś te "metropolie" ? Poza Moskwą i kilkoma miastami brak jest jakiejkolwiek infrastruktury, dróg i nadziei.
j
janek
no ale skoro podjęliście towarzyszu już temat to zauważcie że Putinowi musiała ręka ścierpnąć przy trzymaniu Soczi. Bo z tego badziewia śmieje się cały świat. A środków z ropy i gazu chyba nie brakowało? No cóż uczcie się od Kitajców bo oni pozytywnie zaskoczyli świat przy okazji olimpiady i w przeciwieństwie potrafią wykorzystać to co mają.
e
ea
Putin to konserwatysta nie jakiś komuch odpier^^^ sie od Ruskich weźcie się lepiej za UE i JUDASZY
G
Gość
Te miliony to suma inwestycji na igrzyska i na infrastrukture.Czy wiecie ile kosztuje od zera zbudowac nowe miasto? Ja tez nie wiem,,,
P
Po co wam prawda
"Jak pojechał to niech prawdę pisze .." Napisal ....ale wam ona nie potrzebna. Bardziej ciesza
sie popytem artykuly o 2 sedesach i smieciach.
Olimpiada dla sportowcow i tylko oni maja oceniac igrzyska.
Mog staje, gdy sie widzi ile tam zrobiono.
O
Obiektywny
Często bywam w Rosji. Na własne oczy widze jak biedne kiedyś miasteczka zmieniają się potężne metropolie. Nie mogą być ludzie tylko bogaci. Korupcja jest, ale gdzie jej niema? Może w UE, USA niema korupcji? Tak duży kraj, musi być rządzony twardą ręką. Putin trzyma to za mordę.
m
mąż Putina
Ja się zgadzam, jak kto tak pisze to pewno szpieg i pewno z tym motłochem na Majdanie się solidaryzuje, a może też, choć nie daj Bóg, może nawet nie lubi Donaldinio i Radka S. I naszego wieszcza A Michnika pewno też nie. A fuj fuj. I po co tam pojechał? Jak pojechał to niech prawdę pisze jaki to wielki i dobry wódz ten nasz Putin jest. Też chcę olimpiadę w Krakowie, a tacy dziennikarze zasiewają w ludziach niezdrowy owoc zwątpienia. A jak się ludzie zaczną zastanawiać, to nie daj Bóg.
G
Gosc
Az sie nie chce wierzyc, ze ktos ma takie tepe poglady.
Putin = KORUPCJA. olimpiada w Soczi = KORUPCJA, KORUPCJA ! Bogaci kolesie Putina stali sie jeszcze bogatszymi, bo to im sie dostaly lukratywne kontrakty. Putin wydal 5 razy wiecej niz wydano na olimpiade w Vancouver, a dlugi i tak pozostana roboludkom do splacania, bo zawsze po olimpiadzie zostaja dlugi, tylko czy te miliardy zostaly wydane na olimpiade ? Swiat sie wlasnie zastanawia. Z** mi Cie towarisz, zes taki niepotumany !!!
g
gosc
W tv efekty są, a fakty są takie, że naród rosyjski się cały czas pomniejsza, a zwykły obywatel zapija nędzę wódką.
Potęga? - chyba w rozkradaniu państwa , zwykłych obywateli przez partię rządzącą...
j
janek
Też byliście na miejscu i zobaczyliście zupełnie coć innego, czy tylko takie propagandowe bąki puszczacie?
G
Gosc
mam nadzieje, ze bedzie kontynuowal, bo jest o czym pisac.
My tu ( w Australii ) juz od tygodnia mamy alarmujace wiadomosci od wystraszonych sportowcow i dziennikarzy ktorzy wczesniej dotarli do Sochi. Podobno tragedia, ale moze sie przyzwyczaja do tych innych warunkow.
G
Gosc
W hotelach prymitywne warunki, woda nie do picia, problemy z kanalizacja .... itd, po prostu zabraklo im czasu. Oznakowania takie, ze juz sie caly swiat smieje.... Poczekajcie, a dowiecie sie wiecej.
Gdyby te miliardy zostaly wszystkie wydane na olimpiade, to byloby cudownie. No coz, komitet olimpijski juz wspomina o rozliczaniu
O
Obietywny
Możecie śmiać sie, wytykać błędy itd. Ale wszyscy nie dorastają Putinowi do pięt. Rozpoczoł swoje rządy w Rosji która była rozkradana i podzielona. Teraz Rosja to potęga. Niech każdy polski prezydent i premier zrobi połowe tego dla Polski ci zrobił Putin dla Rosji. Nawet jeżeli jego styl rządzenia łamie pewne zasady, ale przynosi efekty.
h
hez
Ze to upadłe mocarstwo udaje mocarstwo.Artykół prześmiewczy bo jest się z czego śmiać!!!
j
ja
jeszcze nic nie zobaczył, a już wyśmiewa ...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska