WIDEO: Szymon Burliga, trener Beskidu Andrychów
autor: Jerzy Zaborski, Gazeta Krakowska, Dziennik Polski
Oba gole goście strzelili po prostych błędach młodego andrychowskiego obrońcy. - Nigdy nie przywiązuję wagi do wyników sparingów. Czy porażka martwi mnie na tydzień przed startem ligi? Niby dlaczego. Przyjezdni – poza naszymi prezentami – nie zagrażali naszej bramce – ocenił Szymon Burliga, trener Beskidu.
Wynik spotkania otworzył Stuglik, trafiając po długim rogu. Drugi gol padł niemal w bliźniaczych okolicznościach, ale Mizia zaskoczył Szarka uderzeniem w bliższy róg, pod poprzeczkę.
_
- Okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie. W naszym składzie jest siedmiu nowych zawodników, więc potrzebujemy czasu na zgranie zespołu. Z umiarkowanym optymizmem oczekujemy rundy jesiennej _– powiedział Paweł Szczęsny, kierownik drużyny Sosnowianki.
Beskid Andrychów – Sosnowianka Stanisław Dolny 0:2 (0:1)
0:1 Stuglik 32, 0:2 Mizia 75.
Beskid: Szarek – Jurczak, M. Kowalski, Tylek, G. Talaga – Dobosz, Karcz, Michulec, Kaczmarczyk – Moskała, Stróżak oraz Zaremba, Adamus, Mizera, Wandzel.
Sosnowianka: Polit (Krawczyk) – Bryła, Krzystek, Madejski, Frączek – Para, Paśnik, H. Kowalski, Skórski – Mizia, Stuglik oraz Konopka, C. Romek, S. Romek, Szydłowski, Lisowski.