- Oczywiście potem sprawdzimy, co się tam zdarzyło, czy Podhale poradziło sobie z Motorem - dodaje szkoleniowiec Hutnika. - Spodziewam się, że jeśli nowotarżanie zaprezentują tak solidną obronę jak w spotkaniu z nami - a sądzę, że zagrają podobnie - to tamten mecz zakręci się koło remisu. I nie mam ku temu nic przeciwko - uśmiecha się.
Potyczka w Nowym Targu zacznie się o godz. 13, spotkanie Orlęta - Hutnik o 11. Krakowianie tydzień temu zdemolowali Wiślan 8:2, ale ich dzisiejsi rywale też pewnie czują się mocni: efekt ich ostatnich 6 występów to 4 zwycięstwa i 2 remisy.
- Z szacunkiem odnosimy się do wyników Orląt. To drużyna groźna, potrafiąca bezlitośnie wykorzystywać błędy przeciwnika. Dlatego musimy tych błędów unikać - mówi Janiczak o ekipie z Radzynia Podlaskiego. - Wiem, że mój zespół jest podbudowany ostatnim zwycięstwem i w sobotę chcemy atakować, grać do przodu.
HUTNIK - STAL RZESZÓW. BYŁEŚ NA MECZU? PAMIĘTASZ TAMTĄ OPRAWĘ? [ZDJĘCIA KIBICÓW]
Przy czym w Hutniku zabraknie dwóch najlepszych strzelców, którzy zdobyli w tym sezonie połowę z 30 goli strzelonych przez drużynę. Kamil Sobala (7 trafień) cztery tygodnie temu złamał rękę, a za żółte kartki musi pauzować Dariusz Gawęcki (8 bramek, w tym 4 w ostatnim spotkaniu). Jego brak oznacza wyrwę w środku pola. Pytanie: czy wróci tam Łukasz Kędziora, który tydzień temu zagrał jako stoper?
- Zagrał dobrze, a ja od dawna mówię, że środek obrony to jego docelowa pozycja. Więc może się tak zdarzyć, że Łukasz tam pozostanie. Natomiast brak Darka to na pewno problem - przyznaje Janiczak.
„Domowe” mecze rozegrają dziś natomiast dwaj małopolscy III-ligowcy z dołu tabeli: Soła (16. miejsce, 12 pkt) podejmie Wisłę Puławy (22 pkt), a Wiślanie (14. lokata, 13 pkt) w Skawinie zmierzą się z sąsiadem w tabeli - Sokołem Sieniawa (16 pkt, na wyjazdach dotąd bez zdobyczy).
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: