Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga piłkarska. Soła Oświęcim bez Marcina Kopra. Bramkarz pilnie poszukiwany...

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Marcina Kopra wiosną zabraknie w składzie Soły Oświęcim.
Marcina Kopra wiosną zabraknie w składzie Soły Oświęcim. Fot. Jerzy Zaborski
W Sole Oświęcim rozpoczęły się przygotowania do wiosny w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej. Na pierwszym treningu nikt nie podpadł trenerowi Sebastianowi Stemplewskiemu.

Najpierw zawodnicy stawali na wadze. Przed urlopami szkoleniowiec określił taryfikator kar za każdy zbędny kilogram ciała. - Na szczęście nikt nie przyszedł z brzuszkiem, więc chłopcy mogli spokojnie rozpocząć trening – wyjawia Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Soły Oświęcim.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w oświęcimskiej drużynie, która po jesieni plasuje się na 7. pozycji, nie dojdzie do wielu zmian kadrowych. Jeśli już będą, to kosmetyczne.

Nieoczekiwanie w zespole pojawił się problem z obsadą bramki. - Marcin Koper będzie musiał się poddać zabiegowi ręki, co wykluczy go z gry na całą rundę wiosenną. Był już na konsultacji w Krakowie i usłyszał, że zabieg jest konieczny – podkreśla Pękala. - Zatem na tej pozycji jesteśmy zmuszeni do poszukania konkurenta pozostającemu w zespole Dawidowi Gargaszowi.

W Oświęcimiu chcieliby utrzymać status bramkarzy młodzieżowców, bo to daje trenerowi komfort ustawiania w polu tylko jednego zawodnika mającego zagwarantowany regulaminem na boisku. W Sole na razie nie chcą mówić o konkretach. Do klubu zaczynają już spływać pierwsze oferty. Dla młodych chłopców perspektywa gry w rozgrywkach makroregionalnych jest szansą do sportowego rozwoju. - Liczymy, że gdybyśmy się znaleźli w trudnej sytuacji, pomoże nam partnerski klub Podbeskidzia Bielsko-Biała – dyrektor Pękala rozważa różne warianty zdarzeń.

Z wojaży zagranicznych powrócił Daniel Bomba, który nie tak dawno bronił barw Soły. Dopytywał trenera o możliwość powrotu do klubu. Jednak na razie nie otrzymał wiążącej odpowiedzi. Priorytetem są młodzieżowcy. Gdyby z nimi nic nie wyszło, wtedy działacze mogą pomyśleć o Bombie.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w Sole nowi zawodnicy mogą być zaangażowani tylko na zasadzie wymiany, a nikt nie zgłosił chęci odejścia. Młodzieżowiec Dawid Piekielny wyraził gotować podjęcia walki o odzyskanie miejsca w składzie. Na testach w klubach z wyższych lig bawił Konrad Kasolik, który był objawieniem drugiej części jesieni. Na razie nie dostał jeszcze ostatecznej odpowiedzi. Sam zawodnik nie chce też przeciągać decyzji odnośnie wiosennych planów.

W Sole stawiają sprawę jasno, jeśli miałby szansę zagrania wyżej, nikt nie będzie blokował Kasolikowi transferu. - Mam nadzieję, że sprawy kadrowe wyjaśnią się do końca stycznia, czyli przed wyjazdem na obóz do Nowej Rudy – kończy Krzysztof Pękala.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska