Z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Oświęcimia, do sportowego kalendarza imprez, po pięciu latach przerwy, powróciły piłkarskie derby miasta, których stawką jest Puchar Prezydenta. Podwójną koronę wywalczyła Unia, zarówno w starciu drużyn seniorskich, jak i oldbojów.
Piłkarskie derby Oświęcimia były jedną z imprez towarzyszących obchodom wyzwolenia miasta. Pięć lat temu zostały zawieszone, bo pierwsza drużyna Soły zniknęła ze sportowej mapy Małopolski. Stało się to w roku jubileuszu 100-lecia klubu, kiedy nie znaleziono funduszy na kontynuację przygody z III ligą, będącą szczeblem makroregionalnym. Skoro jednak w sezonie 2024/25 udało się reaktywować seniorską drużynę Soły, można było wrócić do tradycji rozgrywania spotkań w Puchar Prezydenta. Warto dodać, że – wobec pięcioletniej przerwy w rozgrywaniu seniorskich potyczek o Puchar Prezydenta – tradycję kontynuowali jedynie oldboje, walcząc o zachowanie tradycji.

W meczu oldbojów Unii i Soły decydowały rzuty karne
Starsi panowie, choć szron na głowie, to jednak w sercu ciągle maj. Tak można powiedzieć o oldbojach, którzy – choć głównie bawili się w futbol – to jednak o odpuszczaniu nie było mowy.
Wynik spotkania dla Unii otworzył Marek Rymek, a wyrównał Paweł Piskozub, perfekcyjnie wykorzystując wolnego.
Potem oba zespoły miały sporo okazji bramkowych. W Sole Michał Tobik nie wykorzystał karnego, trafiając w poprzeczkę. Zatem to właśnie karne musiały decydować o wyniku oldbojów. Lepiej wykonywali je piłkarze Unii. Mecz oldbojów trwał dwa razy po 35 minut.

Unia Oświęcim – Soła Oświęcim 1:1 (1:0); karne 3:2
Bramki: 1:0 Rymek 25, 1:1 Piskozub 41.
UNIA: Pędlowski (Zguda) – Knapik, Wojtulewicz, T. Snadny, Pacyga – M. Snadny, Kozieł, Jończyk, Zięba – Marcin Barciak, Rymek oraz Adamczyk, T. Pławny, Malicki, Janicki, Semik.
SOŁA: Nowak – Płatek, Kyrcz, Kania, Kowalski – Hałat, Tobik, Piskozub, Szostek – Borowczyk, Samek oraz W. Pietraszko, Dziuba, Pacyga, Chowaniec.
Sędziowali: Dariusz Wanat i Zbigniew Walus. Widzów: 50.
W seniorach starcie młodzieżowych „gangów” Unii i Soły
W seniorskiej rywalizacji spotkały się młodzieżowe zespoły. W Sole nie było to nic dziwnego, skoro zespół kilka miesięcy temu został reaktywowany.
- Poza tym, pod nieobecność kilku zawodników, szansę pokazania się dostali 14-letni chłopcy – podkreślił Maciej Iwański, trener Soły.
Prowadzenie dla Unii zdobył Jakub Gandurski, który – atakując z lewej strony – uderzył pod poprzeczkę, w bliższy róg.

Potem, płaskim strzałem w dalszy róg, popisał się Michał Barciak. Wydawało się, że Unia ma mecz pod kontrolą. Jednak po faulu Patryka Łacznego na Janku Jarnocie, sędzia wskazał na „wapno”, które na gola zamienił Sebastian Smolarek. Soła złapała kontakt i myślała o wygraniu meczu.
Jednak w ostatniej akcji, po zagraniu z rzutu rożnego przez Michała Barciaka, bramkarz Soły obronił pierwszy strzał, oddany przez zamykającego akcję na dalszym słupku, ale wobec poprawki Jakuba Grubki był już bezradny.
UNIA OŚWIĘCIM – SOŁA OŚWIĘCIM 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Gandurski 31, 2:0 Michał Barciak 39, 2:1 S. Smolarek 48 karny, 3:1 Grubka 89.
UNIA: Marek (Abram) – Foks, Kumor, Łaczny, Gandurski – Bułaś, Kecmaniuk, Michał Barciak, Szomborski – Grubka, Krawiec oraz Gruca, Jachyra, Maślona, Pacyga.
SOŁA: Foks – Mamoń, Guzik, Niedźwiedź, Warzecha – Chowaniec, Sarna, Jakubiec, Bibrzycki, Jarnot – Smolarek, Lichość oraz Graboń.
Sędziował: Lucjan Wesołowski (Oświęcim). WIDZÓW: 150.




- Kibice gorąco wspierali Re-Plast Unię Oświęcim przeciwko GKS Katowice
- Trzeci bieg Zimowego Grand Prix Zadyszki Oświęcim. Było też morsowanie. WIDEO
- O budowie tej drogi mówiło się od 20 lat. Połączy dwa województwa. Jest przetarg
- W Przecieszynie „Sołtysówka” już gotowa. Będzie miejscem integracji dla mieszkańców
- Ponad dwa tysiące wiernych w Orszaku Trzech Króli w Oświęcimiu. WIDEO
- Nasi zmarli z Oświęcimia. To ich pożegnaliśmy w grudniu 2024
