Goście od początku sprawiali lepsze wrażenie. Mieli nawet dwie okazje bramkowe, ale Mateusz Majcherczyk spudłował z 6 m natomiast Gaspar Repa trafił w poprzeczkę. Dopiero za trzecim podejściem skuteczny był Michał Kowalik, kończąc akcję oskrzydlającą.
Jeszcze przed przerwą Krystian Mroczek lobem doprowadził do remisu, kończąc akcję Karola Kality, a wynik strzałem głową ustalił Wojciech Białek.
- Co z tego, że byliśmy lepsi, skoro za styl punktów nie dają. Liczy się to,co jest w siatce – westchnął Alfred Godyń, kierownik trzebińskich piłkarzy.
Avia Świdnik - MKS Trzebinia Siersza 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Kowalik 30, 1:1 Mroczek 43, 2:1 Białek 52.
Avia: Gieresz – Kazubski, Maciejewski, Jeleniewski, Herda – Czułowski, Szymala (65 Wołos), Mroczek, Kalita (78 Starok) – Białek, Mazurek.
Trzebinia/Siersza: Wróbel – Sanok, Repa, Gawęcki, Niechciał, Włodyka, Domurat, Majcherczyk (77 Sochacki), Mizia (77 Jagła), Kowalik (77 J. Pająk), Stanek (77 Piskorz).