Czytaj także:
Przed wami pierwszy mecz w tym sezonie na swoim stadionie. Jakie nastroje przed rewanżem ze Skonto Ryga?
Bardzo dobre. Wszyscy w zespole mamy wielkie nadzieje, że wygramy i awansujemy dalej. Bardzo potrzebujemy tego zwycięstwa. Uważam, że jesteśmy lepszym zespołem od Skonto. Myślę, że już w pierwszym meczu pokazaliśmy to na boisku. Problem w Rydze polegał może jedynie na tym, że dobrze graliśmy piłką w środkowej strefie, długo tam się przy niej utrzymywaliśmy, ale brakowało nam więcej szans na strzelanie bramek. Myślę, że to właśnie musimy poprawić przede wszystkim w meczu rewanżowym. Musimy zagrać szybciej, bardziej zdecydowanie i będzie dobrze. Z drugiej strony to jest normalne, że pierwszy mecz nie musi być wcale najlepszy. Wiem z doświadczenia, że różnie z tym czasami bywa. W tym pierwszym spotkaniu najważniejszy był jednak wynik, bo co z tego, że zagralibyśmy pięknie, gdybyśmy tej potyczki nie wygrali.
W Rydze dobrze współpracował Pan z Maorem Meliksonem. Szybko znaleźliście wspólny język.
Lubię takich piłkarzy. Dobrze wyszkolonych, z którymi można wymienić podania.
Czuje Pan stres przed pierwszym meczem na stadionie Wisły?
Nie. Wielkiego stresu nie ma. Cieszę się przede wszystkim z tego, że będę mógł zagrać na tym pięknym obiekcie. Mówiłem już w Rydze, że byłem pod wielkim wrażeniem kibiców Wisły. Jeśli w taki sposób dopingowali nas poza domem, to ja już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć i usłyszeć, jak robią to w domu, jak śpiewają przez cały mecz. Liczymy bardzo na ich pomoc, bo będzie nam potrzebna. Dobrze, żeby wierzyli w nas przez cały mecz, bo bramkę można strzelić zarówno w pierwszej jak i 90 minucie. Gramy dla nich i wierzymy, że ten awans do następnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów wywalczymy razem z nimi.
Pokusi się Pan o wytypowanie wyniku meczu ze Skonto?
Nie, bo tak naprawdę nie jest ważne, jaki konkretnie wynik padnie w tym meczu. Ważne jest to, żebyśmy wygrali. Ważne jest, żeby po tych dwóch meczach Wisła grała dalej w rozgrywkach.
Może Pan coś powiedzieć o atmosferze, jaka panuje w szatni przed tym meczem?
Jest wspaniała. To jest zresztą coś, co bardzo mi się podoba od początku mojego pobytu w Wiśle. Mogę powiedzieć, że to jest atmosfera zwycięstwa, wszyscy sobie pomagają. Są bardzo dobre relacje między piłkarzami. To bardzo ważna sprawa. Grałem w wielu klubach i wiem, że bez tego elementu jest szalenie trudno o dobre wyniki. W Wiśle nie ma z tym żadnych problemów.
Wybierz z nami Miss Lata Małopolski! [ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATEK]
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski!**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa! Zapisz się do newslettera!