Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspekcja Pracy prześwietla ubojnię Exodus

Małgorzata Więcek-Cebula
PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKAPRESSE
Państwowa Inspekcja Pracy w Tarnowie kontroluje ubojnię drobiu Exodus w Trzcianie. O wynikach nikt nie chce mówić, wstępne mają być znane jeszcze dzisiaj. Na efekty pracy inspektorów czeka czterdziestu pracowników firmy, którzy od miesiąca nie mają pracy ani ubezpieczenia chociaż nadal są zatrudnieni w tym przedsiębiorstwie.

Ich problemy rozpoczęły się w momencie, gdy rodzina Sowińskich, do której należał zakład w Trzcianie, pozbyła się mocno zadłużonej spółki. Odkupił ją właściciel warszawskiej kancelarii gospodarczej, trudniący się wykupem upadających firm. Kilka dni później zakład odsprzedał. Jak udało nam się ustalić, nowy właściciel zameldowany jest w Pruszkowie. On, podobnie, jak poprzednik, nie skontaktował się z pracownikami.

- Cały czas jesteśmy w kropce. Nie otrzymaliśmy nawet wypowiedzeń, a to uniemożliwia rejestrację w urzędzie pracy, nie mówiąc już o możliwości skorzystania z pomocy lekarza. Bez aktualnego dowodu ubezpieczenia nie mamy na to szans - podkreśla Paweł Baster, jeden z pracowników Exodusa.

Czterdziestoosobowa załoga zatrudniła prawników, którzy mają pomóc w odzyskaniu dokumentacji, zaległych wypłat i ewentualnych odszkodowań. - Robimy, co możemy. Wystąpiliśmy do kolejnego już właściciela. List polecony został odebrany, nadal nie ma jednak żadnej odpowiedzi - wyjaśnia Rafał Rajca z kancelarii w Limanowej.

Problemy z Exodusem mają także hodowcy, którzy dostarczali do Trzciany drób. Zaległości wobec kilkudziesięciu osób wahają się od kilkunastu do ponad 200 tys. zł. Do bocheńskiej prokuratury wpłynęło już kilka zawiadomień w tej sprawie. - Złożyli je kontrahenci zakładu. Sprawy te dotyczą wyłudzeń, a także usuwania mienia zakładu w sytuacji grożącej niewypłacalnością - wyjaśnia prokurator Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Na dzisiaj zaplanowano spotkanie pracowników Exodusa z prawnikami. - Musimy wspólnie zastanowić się, co dalej - mówi Rafał Rajca. Wielu z nich z dnia na dzień zostało pozbawionych dochodu. Pieniądze z lutowych pensji już dawno się skończyły. Ma marcowe wypłaty raczej nie mają co liczyć.

Kto kogo oszukał
Kazimierz Sowiński, pochodzący z Trzciany założyciel i były właściciel Exodusa, unika kontaktów z byłymi pracownikami a także kontrahentami, którym firma zalega pieniądze. Prawnikom reprezentującym pracowników jego dawnej firmy wytłumaczył jedynie, że został oszukany przez nabywcę spółki.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska