Zaczęło się od dobrego podania Praciaka na lewą stronę, gdzie Bogdan Swarzyński po przyjęciu piłki popędził w okolice narożnika pola karnego. Do przodu ruszył też Norbert Jasowicz. Zawahał się jednak na chwilę i tyle wystarczyło Swarzyńskiemu, żeby lobem posłać piłkę w przeciwne „okienko”.
W 39 min po zagraniu z lewej strony od Przemysława Gałuszki, do pozycji strzeleckiej doszedł Swarzyński, lecz w ostatniej chwili został zablokowany.
Po zmianie stron goście zdominowali sytuację na boisku, spychając rywali do głębokiej momentami obrony. Jednak nie potrafili swojej przewagi zamienić na gole. W 65 min po zagraniu z rzutu rożnego przez Krzysztofa Świątka zakotłowało się na przedpolu bramkowym miejscowych, ale ostatecznie sytuację wyjaśnili obrońcy.
Dwie minuty później, z wolnego uderzył Patryk Kołodziej, ale Przemysław Kubas odbił piłkę, mierzoną tuż przy słupku.
Po koniec spotkania z kontrą urwał się Bartosz Praciak. Najpierw zapędził się w stronę chorągiewki ustawionej w narożniku boiska. Jednak potem popisał się dobrym dośrodkowaniem, które na lewej stronie głową idealnie zamknął Łukasz Ząbek.
Później Bartosz Ryszka wybiegał na samotne spotkanie z bramkarzem. Został jednak podcięty przez Patryka Kołodzieja. Gospodarze domagali się czerwonej kartki dla krakowianina. Sędzia pokazał mu jednak żółty kartonik. Do piłki podszedł Bartosz Praciak i idealnym strzałem w bliższe „okienko” ustalił wynik spotkania.
- Może z przebiegu gry wygraliśmy za wysoko, ale jakie to ma znaczenie – powiedział Sławomir Frączek, trener Unii. - Ważne, że udało nam się zrehabilitować za ostatnią wyjazdową porażkę w Jaśkowicach, gdzie w końcówce podarowaliśmy rywalom dwa rzuty karne. Może i krakowianie grali piłką, ale nie zagrażali poważnie naszej bramce. Zwycięstwo drużyna dedykuje kibicom, za wspaniałą oprawę meczu i śp. Stanisławowi Stokłosie, wieloletniemu działaczowi klubu, który zmarł nagle tydzień wcześniej.
Unia Oświęcim – Hutnik Nowa Huta 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Swarzyński 21, 2:0 Ząbek 85, 3:0 Praciak 90.
Unia: Kubas – Pietraszko, Wiertel, Pluta, Grzywa – Ryszka (89 Dziubek), Jończyk, Nowotarski (60 Dudzic), Swarzyński, Gałuszka (74 Ząbek) – Praciak.
Hutnik: Jasowicz – Berliński, Woźniak, Antoniak, Makuch (77 Kołakowski) – Król, Kołodziej, Świątek, Kędziora – Kotwica (84 Daniel), Cieśla (77 Polański).
Sędziował: Dawid Kogut (Żabno).
Żółte kartki: Gałuszka – Antoniak, Kędziora, Cieśla, Kołodziej.
Widzów: 500.
W innych meczach:
Skawinka – Michałowianka 3:6, Dalin Myślenice – Beskid Andrychów 0:2, TS Węgrzce – Nowa Proszowianka 1:0, Cracovia II - Jutrzenka Giebułtów 1:1, Pcimkanka Pcim - Wiślanie Jaśkowice 0:4, Sosnowianka Stanisław Dolny - Wiślanka Grabie 2:2. Mecz: Orzeł Piaski Wielkie - Iskra Klecza - przełożony na 26 października.