Jesienią oświęcimianie przegrali na wyjeździe 0:1. To właśnie w pierwszej rundzie Sosnowianka przerwała zwycięską passę Unii, która miała na koncie cztery zwycięstwa.
Z kolei dla Sosnowianki mecz z Unią oznaczał punkt zwrotny. Piłkarze z kalwaryjskiej gminy nie mieliby nic przeciwko temu, żeby historia zatoczyła koło. Wszak początek wiosny w ich wykonaniu jest – delikatnie mówiąc – nie do końca jest dobry. Sosnowianka w poprzedniej kolejce doznała klęski na własnym boisku z rezerwami Cracovii (0:8). Taki wstrząs może mieć różne skutki. Albo pobudzi zespół do walki, albo...jeszcze bardziej go pogrąży. W klubie traktują ten wynik jako wypadek przy pracy.
Z kolei w Oświęcimiu derbową potyczkę traktują bardzo prestiżowo. Nie chodzi tylko o jesienną porażkę, ale Unia w okręgówce właśnie z Sosnowianką przegrała walkę o awans.
Dla Unii jest to dopiero drugie jesienne spotkanie przed własną widownią, bo aż trzy mecze grała na wyjazdach. Premiera przy Legionów wypadła słabo, bo skończyła się szczęśliwym remisem z Węgrzcami (1:1).
Program 20. kolejki: Beskid Andrychów – Jaśkowice, Pcimianka – Orzeł Piaski Wielkie, Cracovia II – Grabie, Jutrzenka – Hutnik Kraków (sob 11); Unia Oświęcim – Sosnowianka (sob. 15); Skawinka – Węgrzce, Michałowianka – Proszowianka (sob 17). W meczu rozegranym awansem, w środę: Dalin Myślenice – Iskra Klecza Dolna 1:0.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU