Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Jutrzenka znów pokonała Hutnika. Paweł Wojdała strzelił trzy gole

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
tb
Jutrzenka Giebułtów wygrała z Hutnikiem 4:1 w meczu 3. kolejki czwartoligowego sezonu. Na przestrzeni roku to czwarte zwycięstwo - w czwartym meczu - drużyny trenera Piotra Powroźnika nad ekipą z Nowej Huty.

- Na każdy mecz wychodzimy z założeniem, żeby pokazać jak najlepszy futbol, strzelać jak najwięcej bramek - mówił zaraz po końcowym gwizdku Paweł Wojdała, zdobywca trzech goli. - Boisko mamy, jakie mamy, my umiemy na nim grać. Drużyny, które do nas przyjeżdżają, potrzebują trochę czasu - 15-20 minut - żeby się na nim zaaklimatyzować. My wchodzimy z marszu. Myślę, że dzisiaj wygraliśmy zasłużenie - komentował napastnik Jutrzenki.

Gospodarze komfort prowadzenia zapewnili sobie szybko, bo już w 5 minucie. Celny strzał z ponad 20 metrów wykonał Maciej Balawender.

Piłkę dostał wtedy od Wojdały, który potem wziął sprawy we własne ręce. - Bramki zawdzięczam kolegom. Nic nie zrobiłbym bez ich podań - podkreślił skromnie po meczu. Asysty przy jego trafieniach zaliczyli Balawender, Rafał Tabak i Jakub Niedźwiedź.

W rozgrywanej z dużą intensywnością pierwszej połowie Jutrzenka podwyższyła na 2:0 pod koniec drugiego kwadransa. Wojdała kilkanaście metrów od celu odwrócił się z piłką w kierunku bramki i strzelił po ziemi.

Trener Hutnika Leszek Janiczak w przerwie dokonał dwóch zmian, wprowadził napastników. Goście zaczęli II połowę atakami, ale pierwszą szansę stworzyli sobie po 10 minutach. W kontrataku Marcin Makuch dośrodkował przed bramkę, a Hubert Pachowicz uderzył piłkę głową. Michał Iliński interweniował jednak znakomicie.

Odpowiedź Jutrzenki była błyskawiczna i bolesna dla gości. To był też szybki atak, ale Wojdała zakończył go płaskim uderzeniem na 3:0.

A sześć minut potem wszystko było jasne, bo hutnicy przyjęli czwarty cios. Iliński przebiegł całe boisko, by cieszyć się z kolegami, trener Powroźnik natomiast przypominał któremuś z zawodników: - Koncentracja!

Gościom pozostała walka o poprawę koszmarnego rezultatu. W 64 min domagali się rzutu karnego, kiedy po zagraniu Gui piłka trafiła w rękę Macieja Zielińskiego. Bramkarz Jutrzenki skapitulował tylko raz, po "główce" Huberta Pachowicza, który wykorzystał centrę Krzysztofa Świątka z rzutu rożnego.

Dla Hutnika to druga porażka w tym roku. Poprzednią poniósł w kwietniu, właśnie w Giebułtowie.

Jutrzenka Giebułtów - Hutnik Kraków 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Balawender 5, 2:0 Wojdała 27, 3:0 Wojdała 56, 4:0 Wojdała 62, 4:1 Pachowicz 84.
Jutrzenka: Iliński - Bizoń, Zieliński, Romuzga, Niedźwiedź (88 Odroniec) - Tabak, Kaczor - Kawa, Balawender (81 Baranowski), Ślaski - Wojdała.
Hutnik: Siwiecki - Makuch, Jaklik (72 Antoniak), Siatka, Byrski (46 Kotwica) - Król (46 Pachowicz), Kędziora, Gawęcki (72 Radwanek), Świątek, Guja (72 Serafin) - Sobala.
Sędziował: Tomasz Tatarzyński (Kraków). Żółte kartki: Romuzga, Tabak, Zieliński - Kędziora, Świątek, Gawęcki, Serafin, Kotwica. Widzów: 150.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: IV liga: Jutrzenka znów pokonała Hutnika. Paweł Wojdała strzelił trzy gole - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska