Zespół trenera Michała Wiącka zachował bezpieczne, 12. miejsce. Jak się okazało, cel zrealizowałby nawet w przypadku porażki, bowiem swój mecz (z Dalinem) przegrała znajdująca się w tabeli tuż za Węgrzcami Pcimianka.
W potyczce z Michałowianką węgrzcanie objęli prowadzenie chwilę przed przerwą. Goście wcale nie przyjechali jednak na piknik, i w II połowie pokazywali pazury. W 60 min Sekuła wprawdzie poradził sobie ze strzałem Nianga z 10 m, ale w kolejnej akcji Cygnarowicz pokonał go uderzeniem z linii pola karnego.
Miejscowych gol nieco pobudził do ataku, oddali dwa uderzenia z dystansu. A w 77 min trafili na 2:1 - po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym, gdy sędzia uznał, że Kępa sfaulował Zasadniego.
Chwilę potem w bramce Węgrzc doszło do zmiany wymuszonej kontuzją Sekuły. Między słupkami stanął Wałach, a Michałowianka przeszła do uderzenia. Nowy bramkarz został natychmiast rozgrzany akcją z dwoma strzałami - obronił i ten w wykonaniu Sane, i dobitkę głową Rojka. Jednak po chwili, gdy Michałowianka rozegrała rzut wolny, został pokonany przez Wilka.
TS Węgrzce - Michałowianka 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Witko 43, 1:1 Cygnarowicz 61, 2:1 Korcala 77 karny, 2:2 Wilk 83.
Węgrzce: Sekuła (79 Wałach) - Chuchro, Górski, Czernecki, Kowalczyk - Witko (90+3 Śniaz), Zasadni, Gala (46 Wcisło), Chlebowski, Korcala (90+4 Gagat) - Zdziński.
Michałowianka: Jękot - Barnaś (88 Siudek), Cyganek, Bartosz, Kępa - Łuc (83 Chlebda), Niang, Wilk, Reczulski (63 Rojek) -
Michalski (46 Cygnarowicz), Sane.
Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów). Żółte kartki: Chuchro - Cyganek, Niang. Czerwona kartka: Cygnarowicz (84, faul). Widzów: 50.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU