Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak będzie wyglądać konklawe "od środka"?

Marta Paluch, korespondencja z Rzymu
Oczy całego świata z każdą godziną skupiają się coraz bardziej na Watykanie. W Stolicy Apostolskiej trwają bowiem ostatnie przygotowania do wyboru nowego papieża. Jak będzie wyglądać konklawe? Jakie są jego zasady?

Kardynałowie we wtorek 12 marca po południu zagłosują po raz pierwszy. Po porannej mszy "pro eligendo Papa" (w intencji wyboru papieża) spotkają się ponownie po południu, by wybrać następcę Benedykta XVI. Przejdą z kaplicy Paulińskiej do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie zostaną zamknięci.

Wszystkich, zarówno kardynałów, jak i osoby towarzyszące konklawe (przygotowujące posiłki, dwóch dyżurnych lekarzy, kilku spowiedników, mistrz ceremonii liturgicznych, ceremoniarze) są zobowiązani pod przysięgą na Pismo Św. nie zdradzać przebiegu głosowania - nawet po wyborze. Obostrzenia są surowe - za zdradzenie tych sekretów grozi ekskomunika, a kardynałom nie będzie wolno ani rozmawiać z nikim spoza kręgu konklawe, ani słuchać radia, czytać gazet czy oglądać telewizji. Poruszającym się po Watykanie kardynałom mieszkańcy tego najmniejszego państwa na świecie nie będą mogli zadawać żadnych pytań ani w ogóle do nich mówić - chyba że pracują przy "obsłudze" konklawe.

Wielki Poczet Papieży, czyli 258 pontyfikatów w pigułce
Podczas konklawe mogą wymieniać sie podglądami, jednak surowo zabronione jest (mówi o tym wyraźnie konstytucja "Universi domini gregicis", która wyznacza reguły konklawe) kupczenie przyszłymi urzędami i obiecywanie innych przywilejów w zamian za głosy na danego kandydata.

We wtorek odbędzie się tylko jedno głosowanie - około godz. 18, potem wierni na placu św. Piotra zobaczą dym. Jak to wygląda od środka? Każdy kardynał dostaje kartę do głosowania. Po wypełnieniu zsuwa ja do urny ze specjalnego talerza, na którym najpierw ja kładzie. Kiedy wszystkie głosy są oddane, każda kartka jest czytana przez tzw. rewizora, przebijana igłą i nadziewana na sznurek. Rewizorzy mają też badać, czy liczący głosy (trzej skrutatorzy) nie popełnili błędu.

Jeśli w pierwszym głosowaniu purpuraci nie wybiorą papieża, będą mieli jeszcze osiem głosowań - po cztery w środę i czwartek (dwa rano, dwa po południu). Jeśli do czwartku wieczór nie poznamy imienia nowego papieża, kardynałowie będa mieli dzień przerwy na modlitwę i medytację. Potem kolejnych siedem głosowań i znowu przerwa. Ten cykl można powtórzyć trzykrotnie. papież musi być wybrany większością 2/3 głosów.

Jeśli i to nie przyniesie rezultatu, kardynałowie mogą zdecydować - albo wybiora papieża zwykła większościa głosów, albo wyznaczą go spośród dwóch kandydatów, którzy mieli najwięcej głosów.

Po każdym glosowaniu karty są palone, a ludzie na placu obserwują dym - czarny na brak papieża, biały na znak dokonania wyboru. Przy białym dymie rozlega się również głos dzwonów z bazyliki św. Piotra (by nikt nie miał wątpliwości, jakiego koloru jest dym...)

Marta Paluch

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska