- Musiałem wbijać się w góry śniegu - opisuje Adam Gucwiński, jak próbował na ulicy Kopernika podjechać pod krawężnik. - Pieniądze za parking biorą, ale żeby ruszyć łopatą, to chętnych nie widzę. - Mamy sześciu strażników na 860 miejsc parkingowych, nie jest możliwe, żeby jeszcze chodzili z łopatami - odpowiada Dawid Magiera, kierownik Biura Strefy Płatnego Parkowania w Nowym Sączu. - Poza tym odśnieżania nie mamy w umowie.
Na szczęście, jak dodaje, idzie odwilż, która rozwiąże problem z nadmiarem śniegu na ulicach. Zbigniew Kowal, prezes spółki SITA, która zajmuje się zimowym utrzymaniem ulic w centrum miasta, przyznaje, że jest problem z zaśnieżonymi parkingami. Zapewnia, że w noc pracownicy będą usuwać z nich śnieg. - Staramy się odśnieżać miejsca postojowe, na ile to możliwe, nawet ręcznie - zapewnia prezes Kowal. - Jeśli jednak stoją tam samochody, to nawet mała maszyna tam nie wjedzie.
Zupełnie inaczej prezentuje się postój pod Maślanym Rynkiem, administrowany przez klub Sandecja. Pan Dariusz (nie chciał ujawnić nazwisko) kasuje za wjazd z towarem i na zakupy, ale też uwija się z łopatą. - Porządek trzymam, bo mam to w obowiązku i więcej samochodów mi się zmieści - wyjaśnia.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!