Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Wójcicki: Przeprowadzka wyszła mi na dobre

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jakub Wójcicki gra w Jagiellonii od wiosny 2018 r.
Jakub Wójcicki gra w Jagiellonii od wiosny 2018 r. Wojciech Wojtkielewicz
Jakuba Wójcickiego nie widział w Cracovii Michał Probierz. Zawodnik przeniósł się więc do Jagiellonii. Walczy o mistrzostwo, a „Pasy” są na spadkowym miejscu...

- Wreszcie Pan regularnie gra, bo wiosną różnie z tym bywało.

- Tak, teraz zupełnie inaczej to wygląda. Cieszę się, że karta się odwróciła i zaliczam sporo meczów. Myślę, że tendencja będzie jeszcze wzrostowa.

- Co zadecydowało o tym, że zmieniła się pańska pozycja?

- Wiele czynników miało na to wpływ. W okresie przygotowawczym mocno pracowałem, poza tym Łukasz Burliga, z którym rywalizuję o miejsce na prawej obronie, złapał kontuzję. Wydaje mi się, że grałem te mecze na niezłym poziomie, trener jest zadowolony.

- Dobrze wam idzie, chociaż zanotowaliście wpadkę, przegrywając u siebie z Miedzią Legnica 2:3.

- Możemy być zadowoleni, pomijając ten mecz, bo nie powinien się tak potoczyć, bo mieliśmy wiele bramkowych okazji. Nie ma jednak co narzekać, jesteśmy w czołówce i chcemy się w niej utrzymywać cały czas. Trzeba regularnie punktować, zwłaszcza u siebie.

- Krótka była wasza przygoda w eliminacjach Ligi Europy, ale te mecze z pewnością będą procentowały w naszej lidze.

- Graliśmy z naprawdę silnymi przeciwnikami – Rio Ave i Gent. Te drużyny stały na bardzo wysokim poziomie, jeśli chodzi o zaawansowanie techniczne, organizację gry. Na pewno była to duża nauka dla nas wszystkich.

- Ubiegły sezon był dobry dla Jagiellonii, zakończył się wicemistrzostwem. Jest tęsknota w Białymstoku za mistrzostwem Polski?

- Jest głód mistrzostwa. Na pewno wiosną byliśmy tego blisko, szkoda straconych punktów, bo przy odrobinie szczęścia mogło się to potoczyć inaczej. Każdy mecz, nawet na początku sezonu, może zaważyć.

- Gdy zimą był Pan zmuszony do odejścia z Cracovii to pewnie różne myśli krążyły Panu w głowie, ale z perspektywy czasu może Pan powiedzieć, że dobrze się stało – zyskał Pan piłkarsko, trafił Pan do lepszego zespołu, ma Pan spokojniejsze życie, treningi.

Zobacz, kto musiał odejść z Cracovii za kadencji Probierza

- Był to trudny krok, bo pierwszy raz w życiu zmieniałem klub w trakcie rozgrywek. Musiałem się do tego przyzwyczaić, ciężko pracowałem, by dostać szansę. Wiele osób mówiło mi wtedy, że ta zmiana może wyjść na plus. W tamtym momencie patrzyłem inaczej, bo zżyłem się z Cracovią, Krakowem, dobrze funkcjonowałem. Ale fajnie się to ułożyło w Jagiellonii, rozwijam się jako piłkarz.

- Widzi Pan co się dzieje w Cracovii, to „powtórka z rozrywki” patrząc na to co działo się jesienią rok temu i teraz. Zawodnicy się zmienili, a sytuacja jest identyczna.

- Jednej przyczyn ana pewno nie ma. Ciężko mi się wypowiadać na ten temat, bo nie ma mnie już w Cracovii.

- W piątek na pewno będzie faworytem, bo przyjeżdża do was zespól rozbity, po wielu porażkach, który uciułał tylko trzy punkty. Ale takie mecze są często ciężkie dla faworyta.

- Właśnie, u nas jest mocne sprężenie, nikt nie patrzy na to, że to jest ostatni zespół w tabeli. Cracovia ma swoje atuty, ale musimy się skupić na sobie, utrzymywać mobilizację, bo wtedy jesteśmy w stanie zagrać dobry mecz i wywalczyć trzy punkty. Będzie to na pewno ciężkie spotkanie, każdy z nas musi zostawić wiele zdrowia, by odnieść sukces.

- A ogląda Pan mecze Cracovii, bo wielu kolegów już w tej drużynie nie zostało?

- Tak, oglądam. Niewielu jest zawodników, z którymi grałem, ale jakaś garstka jeszcze jest. Życzę Cracovii dobrze, bo nieźle się czułem w tym klubie, fajnie to wszystko funkcjonowało, chcę zachować miłe wspomnienia.

- Grzegorz Sandomierski, który odszedł w tym samym momencie co Pan, na razie jeszcze nie wystąpił w żadnym meczu.

- Tak, Grzesiek jest w trudnej sytuacji, bo Marian Kelemen jest w formie, ale myślę, że też dostanie swoją szansę i udowodni, że jest świetnym bramkarzem.

- Jeśli wygracie, to sprawi to Panu satysfakcję, że pokonał Pan trenera, który nie widział Pana w Cracovii?

- Nie patrzyłbym tak na to, że jest to starcie moje z trenerem. Będę się starał jak do normalnego spotkania ligowego. Będą trzy punkty do ugrania, jak w innych spotkaniach.

Gdzie oglądnąć mecz Jagiellonia - Cracovia?

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska