W ubiegłą niedzielę obok szczęśliwych ludzi i ich psów, szły też jamniki porzucone i skrzywdzone przez człowieka, szły nie dla hecy, nie dla uciechy turystów, szły po odmianę pieskiego losu, dreptały na spotkanie z dobrym człowiekiem. Maszerowały jamniki i prawie jamniki z krakowskiego schroniska i te, którymi zaopiekowała się Fundacja "Jamniki Niczyje".
Szczęście wydreptał sobie tylko jeden - Amiś. Jego opiekunka zachorowała i psiak miał być uśpiony. Amiś ma już wspaniały dom, dom jamniczy, w którym od lat beztroskie życie wiodły kolejne szczęśliwe jamniki. Amisia uratowała i na marsz poprowadziła Fundacja "Jamniki Niczyje", która powstała w Bielsku-Białej.
Zaczęło się od jamniczki Agatki, którą Edyta Jacuńska przygarnęła w siarczyste mrozy. Suczka była skrajnie zaniedbana i wyniszczona chorobą.
Kiedy wreszcie znalazła dom i fantastyczną opiekę, lekarze postawili diagnozę: nowotwór z przerzutami do płuc. Edyta wspomina, że gdy jamniczka trafiła pod jej opiekę, zachowywała się "jak kosmita stąpający po nieodkrytej planecie, doznawała wszystkiego po raz pierwszy jak szczeniak".
Edyta walczyła o nią do końca i dała jej trzy miesiące szczęśliwego życia. Potem założyła fundację, żeby ratować jamniki, którym jeszcze można pomóc. "Są też jamniki stare, chore, bezdomne. My im pomagamy" - to motto fundacji.
Dziś Edyta nie jest sama, wolontariusze fundacji działają w całej Polsce, udało im się uratować kilkadziesiąt jamników i tych, które trochę je przypominają. To zwierzęta z interwencji i zabrane ze schronisk. W dniu jamniczej parady do Fundacji dotarło SOS w sprawie Farta. Jak znalazł się na torach kolejowych? Nie wiadomo. Pociąg uciął mu łapę. Teraz czeka w przechowalni psów w Żorach i grozi mu wywózka do schroniska. Czy tak ma się skończyć to psie życie?
Skoro Kraków jamnikiem stoi, to zakochani w jamnikach, jamnikoholicy i jamnikoholiczki, wszystkie ręce na pokład! Ten pies potrzebuje domu od zaraz! Solidnych i kochających ludzi, Fart ma tylko trzy łapki, ale serce ma na swoim miejscu - zapewniają wolontariusze. Tel. 662 850 245
Jamnikom takim jak Fart można też pomóc opłacając im psi hotel. Fundacja "Jamniki Niczyje", Konto: 89 1050 1070 1000 0023 6437 42 86.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+