Początki Jana Bednarka w Anglii nie były łatwe - w swoim premierowym sezonie w ekipie "Świętych" zagrał tylko w pięciu meczach w Premier League. Większość minut zaliczył na zapleczu pierwszej ligi, w której występują zespoły młodzieżowe (Premier League 2). Jednym z najważniejszych wydarzeń w pierwszym sezonie w Premier League była jego pierwsza bramka. Dokonał tego w meczu z Chelsea. Polak podwyższył prowadzenie (2:0), ale ostatecznie jego zespół przegrał 2:3 z ekipą z Londynu po dwóch bramkach Oliviera Giroud i jednej Edena Hazarda.
W kolejnych latach, Jan Bednarek stawał się bardzo ważnym elementem ekipy Ralpha Hasenhüttla. Łącznie, w drużynie "Świętych" zagrał w 153 spotkaniach, w których strzelił siedem bramek.
- Southampton wkracza na rynek transferowy w poszukiwaniu środkowego obrońcy. "Święci" ocenią różne opcje - graczy dostępnych na rynku lub wycofanie Jana Bednarka z wypożyczenia z Aston Villi - pisze Mike McGrath z "The Telegraph".
Przygoda Jana Bednarka z Aston Villą jest bardzo nieudana. Przenosiny do drużyny z Birmingham miały być awansem sportowym, natomiast Polak nie przewidział tego, że nie przebije się do pierwszego składu. 26-latek trafił na Villa Park, aby załatać dziurę po kontuzjowanym Diego Carlosie. Większym zaufaniem trenera cieszył się duet Konsa - Mings. Bednarek w barwach "The Villans" zagrał tylko dwa razy.
Ekipa Southampton ma w obecnym sezonie olbrzymie problemy. Poniedziałkowa przegrana z Brighton oznacza, że "Święci" zajmują obecnie ostatnie miejsce w tabeli. "The Saints" mają trzecią najgorszą defensywę w lidze (30 straconych bramek). Tylko Nottingham Forest oraz Bournemouth stracili więcej bramek niż poprzedni klub Bednarka (33 oraz 34). Polak ma pomóc ustabilizować blok defensywny.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
