LKS Jawiszowice po wygranej w Oświęcimiu nad miejscową Unią (2:0) zameldował się w finale piłkarskiego Pucharu Polski oświęcimskiego podokręgu, stając przed szansą wygrania tego trofeum po raz pierwszy. Jawiszowiczanie nie porwali stylem, ale dla nich liczył się wynik. Od początku jesieni, mecz w Oświęcimiu, był już dziewiątym w w ciągu miesiąca, licząc ligę i puchary. Jak zauważył trener. Grania na starcie jest do „zarżnięcia”.