Nagła niechęć do „Jaskółki” zaskakuje choćby z tego powodu, że wcześniej zlecono architektom zaprojektowanie dachu w formie mającej przypominać ogon tego ptaka.
Zamieszanie z nazwą hali sportowej w Mościcach trwa od kilku tygodni. Wszystko zaczęło się, gdy miasto ogłosiło konkurs na nowe logo obiektu.
Z ust urzędników padła wtedy wówczas nowa nazwa hali - „Tarnów Arena”. Nie spotkała się jednak z entuzjastycznym przyjęciem tarnowian. Duża część kibiców i mieszkańców głośno domaga się pozostawienia „Jaskółki” w nazwie.
Stowarzyszenie Kibiców Unii Tarnów „Wierni” wystosowało w tej sprawie list otwarty do prezydenta. Przygotowało także petycję, pod którą podpisało się już blisko 700 osób.
- Wyrażaliśmy poprzez media chęć spotkania z panem prezydentem i nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi ani zaproszenia - podkreśla Jakub Paśnik, prezes stowarzyszenia kibiców.
Kilkanaście dni temu wydawało się, że apele przyniosą skutek, bo w jednym z wywiadów prezydent miasta Roman Ciepiela stwierdził, że odnowiona hala będzie się nazywać „Tarnów Arena Jaskółka”. Teraz magistrat w oficjalnym komunikacie tłumaczy, że prezydentowi chodziło jedynie o potoczną nazwę, a oficjalną będzie jednak „Tarnów Arena”.
Nazwę wybrali mieszkańcy
Hala „Jaskółka” w pamięci kibiców zapisała się jako arena sukcesów sportowych i dużych imprez rozrywkowych.
Została wybudowana pod koniec lat 80. jako kryte lodowisko, na którym rozgrywane były między innymi konkurencje łyżwiarstwa figurowego podczas Zimowej Uniwersjady w 1993 r.
Potem z lodowiska zrezygnowano, za to hala była świadkiem sukcesów tarnowskich koszykarzy.
W styczniu 1998 r. postanowiono nadać jej nazwę. „Gazeta Krakowska” wspólnie z Zakładami Azotowymi i klubem Unia Tarnów (w ich logo też widnieje jaskółka) zorganizowała konkurs na nazwę hali. Największe poparcie zdobyła właśnie „Jaskółka”, a jej ojcem chrzestnym został Stanisław Przeklasa. Nie tylko on jest dziś rozczarowany zmianą.
Co uradzi komisja sportu?
- Projektując halę, mówiono, że jej dach nawiązywać będzie do kształtu jaskółki i byliśmy przekonani, że to słowo zostanie utrzymane też w nazwie i w w logo, a stanie się inaczej - kręci głową Jan Wielgus, przewodniczący Rady Osiedla Mościce. Dodaje, że wielu ludzi jest tym rozgoryczonych.
Przyczyn zmiany nazwy hali nie rozumie także Piotr Górnikiewicz, szef komisji sportu rady miejskiej.
- „Jaskółka” jest nierozerwalnie związana z tą halą. Nie widzę powodu, dla którego należy ją zastępować - zaznacza. Na najbliższym posiedzeniu komisji ma poruszyć temat.
Oferta dla Grupy Azoty
Mimo licznych głosów sprzeciwu miasto pozostaje nieugięte w kwestii nazwy hali. „Tarnów Arena” to zdaniem urzędników najlepsze rozwiązanie.
- Nazwa prosta, jednoznacznie identyfikująca z miastem całkowicie nowy obiekt i oddająca jego widowiskowo-sportowy charakter - podkreśla Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy magistratu. Dodaje, że osobom mającym sentyment do „Jaskółki” stratę być może zrekompensuje charakterystyczny kształt zadaszenia hali.
Według magistratu zaproponowano objęcie patronatu nad halą Grupie Azoty. Gdyby do tego doszło, obiekt nosiłby nazwę Azoty Arena. Tylko że według Kutrzuby spółka nie była zainteresowana. -Taka deklaracja padła podczas rozmowy prezydenta z wiceprezesem Grupy Azoty Witoldem Szczypińskim - wyjaśnia Kutrzuba.
W Grupie Azoty usłyszeliśmy z kolei, że do spółki nie trafiła żadna oficjalna oferta w tej sprawie. - A warto podkreślić, że to właśnie Grupa Azoty finansuje te dyscypliny i jest Głównym Partnerem tych klubów sportowych, które w przyszłości mają "wypełnić" halę - informuje nas Biuro Komunikacji Grupy Azoty.
