Znany youtuber zatrzymany przez CBŚP

69. edycja Krakowskich Zaduszek Jazzowych przypada dokładnie w 70. rocznicę organizacji pierwszego koncertu z tego cyklu. Dlaczego zatem legendarny festiwal nie świętuje w tym roku swojej okrągłej rocznicy? Wynika to z faktu, iż roku 1968, po politycznej decyzji zamknięcia sławnego klubu jazzowego Helikon, który wówczas odpowiadał za organizację festiwalu, Krakowskie Zaduszki Jazzowe nie odbyły się. Sami organizatorzy bardzo często odwołują się jednak do historii swojego festiwalu, podkreślając jej olbrzymią wagę i wpływ na kolejne edycje jazzowych spotkań. W tym roku hasło festiwalu brzmi: "Jazz, który tworzy historię".
- Od przeszłości nie da się uciec: nie da się jej wymazać, ani zmienić. Na przeszłość można się obrazić i udawać, że jej nie było, albo przeciwnie – można czerpać z niej inspirację i budować na jej podwalinach coś wielkiego. My wybraliśmy tę drugą opcję. Dlaczego? Krakowskie Zaduszki Jazzowe bez swojej historii nie byłyby bowiem tak autentyczne i wyjątkowe. Wydarzenia przeszłości, osoby zaangażowane w budowę festiwalu, otoczenie polityczne, zmiany zachodzące w społeczeństwie na przestrzeni lat – wszystko to wpłynęło na DNA festiwalu, który od początku swojego istnienia uchodzi za prawdziwą oazę wolności i rokrocznie gromadzi wokół siebie rzesze oddanych fanów. Jazz, który tworzy historię to jazz wybrzmiewający na Krakowskich Zaduszkach Jazzowych – mówi Ireneusz Raś, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego 69. Krakowskich Zaduszek Jazzowych.
Pierwszy dzień festiwalu to tradycyjnie już ukłon w stronę najmłodszego pokolenia twórców jazzowych. W tym roku w środę 23 października w Szkole Muzycznej I i II stopnia w Krakowie, odbędzie się koncert "Ogrody Jazzu na Podgórzu". Wystąpi laureat stypendium Krakowskich Zaduszek Jazzowych „Nadzieja Polskiego Jazzu” A.D. 2023 – studiujący obecnie w krakowskiej Akademii Muzycznej perkusista Artur Małecki, a także dziecięca orkiestra dęta Mała Wieniawa.
W czwartek, 24 października 2024, na koncert "Nowa Huta Jazz" zaprasza wokalista Kuba Badach. Znamy go zarówno jako frontmana zespołu Poluzjanci, który jako jeden z pierwszych przeszczepiał na rodzimy grunt "czarne" brzmienia - soul i funk w popowej wersji, jak również z solowej działalności, lokującej go w bliżej eleganckiego swingu i jazzu w stylu Michaela Buble. Badach ma na swym koncie również płytę z piosenkami Andrzeja Zauchy. Obecnie oglądamy go jako jednego z trenerów w telewizyjnych talent-show "The Voice Of Poland".
W piątkowy wieczór 25 października 2024, we wnętrzach Opery Krakowskiej, wystąpi Urszula Dudziak. To prawdziwa pierwsza dama polskiego jazzu - choć w tym roku kończy 80 lat, swoją energią i żywotnością mogłaby obdzielić kilka młodszych od niej wokalistek. Działa na jazzowej scenie od lat 60., zarówno w Polsce, jak i w USA. Jej muzycznym i życiowym partnerem był przez wiele lat Michał Urbaniak, współpracowała też z takimi tuzami, jak Archie Shipp, Gil Evans, Bobby McFerrin czy Grażyna Auguścik. Nagrała ponad 50 płyty studyjnych, a jej utwór "Papaya" stał się międzynarodowym hitem i internetowym viralem.
Ostatni dzień festiwalu to "Krakowska Gala Jazzu". W sobotę 26 października na scenie Opery Krakowskiej pojawią się: Natalia Kukulska, Krzysztof Kiljański oraz Wojciech Myrczek. Artyści zaprezentują swoje aranżacje muzyki Włodzimierza Nahornego, wybitnego polskiego muzyka jazzowego, pianisty, saksofonisty, flecisty, kompozytora, aranżera i profesora. Sobotą galę uświetni występ Orkiestry Śląskich Kameralistów.
Epilog 69. edycji festiwalu odbędzie się w sobotę 9 listopada Komorze Warszawa w kopalni soli w Wieliczce. Gwiazdą koncertu i gospodarzem wieczoru będzie Marek Stryszowski, dyrektor artystyczny Krakowskich Zaduszek Jazzowych i współtwórca legendarnego zespołu jazz-rockowego Laboratorium. W wydarzeniu wezmą udział zaproszeni goście: Janusz Grzywacz, Bernard Maseli, Jacek Królik, Rasm Al-Mashan i inni.