https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Jechał w terenie zabudowanym przez Uszew z prędkością 103 km/h, stracił prawo jazdy

Paweł Michalczyk
KPP Brzesko
Kierowca volkswagena jechał w terenie zabudowanym przez Uszew z prędkością 103 km/h. Akurat natrafił na policyjny patrol, który go zatrzymał. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 20.30 na drodze krajowej nr 75 w Uszwi.

- Policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego volkswagenem. Powodem kontroli było przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Mężczyzna, w terenie zabudowanym, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, pędził 103 km/h. Za popełnione wykroczenie funkcjonariusze nałożyli na kierującego mandat karny - relacjonuje st. asp. Ewelina Buda,
oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.

Zgodnie z przepisami, policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Będzie mógł je odzyskać dopiero za trzy miesiące. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowanym wiąże się bowiem nie tylko z mandatem karnym, ale także z zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące.

- Jeżeli taka osoba w dalszym ciągu będzie prowadzić pojazd bez uprawnień, trzymiesięczny okres będzie przedłużony do 6 miesięcy. Ponowne kierowanie pojazdem w okresie zakazu wiąże się już z cofnięciem uprawnień do kierowania. Aby je odzyskać trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy. Warto o tym pamiętać, kiedy pokusi nas o szybszą jazdę w terenie zabudowanym - dodaje Ewelina Buda.

WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski

Źródło: Gazeta Krakowska

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Zatrąbić!!!
G
Gość
Po pierwsze, w ogóle nie powinno się odbierać prawka za samo przekroczenie szybkości o ponad 50 km/h na obszarze zabudowanym (jakoś na niezabudowanym za takie samo przekroczenie nie odbierają). Raczej się powinno odbierać za jazdę autostradą "pod prąd", gdyż to zawsze prowadzi do katastrofy. Po drugie, czas skończyć z tymi głupimi kontrolami szybkości, często na bardzo kontrowersyjnym obszarze zabudowanym (wyznaczony jako zabudowany, a fizycznie nie ma ani jednego budynku) - powinno się kontrolować trzeźwość i zwalczać używki a każdy taki wątpliwy obszar zabudowany powinien być przez policję i ITD traktowany jako niezabudowany. Po trzecie - najważniejsze, obszary zabudowane oznaczone za pomocą odpowiednich tablic powinny być wyznaczone tam, gdzie rzeczywiście jest zabudowa (conajmniej 3 budynki w odległości nieprzekraczającej 15 m. od pasa drogowego) a nie na granicach administracyjnych miejscowości. Obecnie mamy tak, że wiele obszarów fizycznie niezabudowanych jest wyznaczonych jako zabudowane (gdyż należą one do miast - często nadmiernie "rozlanych"), a to powinno być niedopuszczalne. Obszary zabudowane powinno być wolno wyznaczać tylko tam, gdzie jest zabudowa (przynajmniej 3 budynki do 15 m. od pasa drogowego) a każdy inny obszar powinien być wyznaczony jako niezabudowany i te tablice oznaczające obszar zabudowany powinny być poprzestawiane tak, by obszary fizycznie niezabudowane były formalnie neizabudowanymi.
m
maciek
gość jechał 103 km na godzinne na prostej i szerokiej drodze o godzinie kiedy już nie ma ruchu..na której 70 km na godzinne to bezpieczna prędkość
Wiem wiem zaraz powiecie a "jakby tam Wasza matka przechodziła"
Wielki sukces policji brawo !!!
m
messi
Widzę, że nadal ten przepis zbiera duże plony... nie ma to jak yanosik
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska