Jedni się z tego śmieją, inni dobrze bawią. Czym jest hobby horsing? Można przekonać się w Tauron Arenie Kraków

W uproszczeniu - to imitacja jeździectwa. Zamiast zwierzęcia, jest kij ze sztuczną głową konia (np. pluszową - czyli hobby horse), trzymany między udami i naśladowanie jazdy. Zawiera elementy lekkoatletyki, a także gimnastyki, tańca. Jest odwzorowaniem "prawdziwych" zawodów hippicznych - są skoki przez przeszkody (najpopularniejsze), cross country (dłuższy tor różnych przeszkód) i ujeżdżenie (pokaz z elementami tańca, wymagający precyzji i harmonii ruchów).

W skokach oceniane są skuteczność wykonania, ale też styl, technika i elegancja. Uczestnicy poruszają się krokami nawiązującymi do ruchu konia. Upuszczenie kija lub utrata kontroli nad nim w trakcie zawodów to niczym spadnięcie z konia, kończy się dyskwalifikacją.

Wiadomo, że charakter zajęcia sugeruje, iż to zabawa dla dzieci, ale są też rozgrywki dla dorosłych. Niektórych takie zajęcie może śmieszyć, na pierwszy rzut oka trudno określić to sportem, ale patrząc na wymagane umiejętności oraz rosnąca popularność w świecie, należy zmienić perspektywę.

Trzeba bowiem solidnej sprawności, by przeskoczyć przeszkodę o wysokości 100 cm i więcej (oczywiście są też niższe), w dodatku z kijkiem między nogami. A rekord świata to 141 cm!

Hobby horsing to sport w pełnym tego słowa znaczeniu - są profesjonalne treningi, zawody, obozy szkoleniowe, cała otoczka znana z innych dyscyplin. W takiej profesjonalnej formie, jako związek, zorganizowany został w 2016 r. w Finlandii. W Skandynawii jest bardzo popularny, a fani i zawodnicy są na całym świecie. Jest międzynarodowa federacja, do której należy m.in. Polski Związek Hobby Horse, działający oficjalnie od lutego 2024 r. U nas pierwsze zawody odbyły się w 2018 r., w tym roku jest seria PZHH Tour, m.in. w maju konkurs odbędzie się w Faciemiechu k. Krakowa.

"Zabawa" jest poważna. "Konie" mają oficjalne imiona, umieszczane w protokołach zawodów, jak i... paszporty, w których można zapisać wyniki i sukcesy. Gadżetów jest zresztą więcej - pluszakowi można zafundować nauszniki czy ozdobną uzdę, a nawet... dekoracyjną koronę, aby ładniej prezentował się przed sędziami. Może być to nawet jednorożec.

Koszt "konia" jest zróżnicowany, w Polsce hobby horse'a można nabyć za kilkadziesiąt złotych, są też oczywiście wersje wielokrotnie droższe. Albo też wykonać samodzielnie oryginalny sprzęt do "jazdy", bo takie poradniki też można znaleźć w internecie, czy też samemu złożyć z prefabrykatów (są zestawy "zrób to sam).

Jak taka aktywność wygląda? Można pokazać dziecku i zobaczyć samemu na żywo w Krakowie. Podczas Cavaliady przeprowadzone zostaną także zawody Hobby Horse Kraków w małej hali Tauron Areny, na nie wstęp dla widzów jest bezpłatny. Do trzydniowej rywalizacji - od najmłodszej kategorii do lat 6, po klasę otwartą - zgłosiło się ponad 360 osób! Będzie też konkurs Potęga Skoku - kto pokona jak najwyżej zawieszoną poprzeczkę.

W piątek zmagania w skokach w godz 14-18:30. Zawody będą także od godz. 9 w sobotę (ostatni konkurs zacznie się o 16) i niedzielę (ostatnie o 13).