Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Judym, ogier łagodny jak baranek

Halina Gajda
fot. archiwum stadniny
Opiekun Judyma, Łukasz Pupczyk, o swoim pupilu opowiada jak o największym przyjacielu. Stadnina wciąż inwestuje, nie tylko w same konie, ale wszystko, co jest potrzebne do ich hodowli.

Judym ma pięć lat, jest krwistym ogierem, nie ma wprawdzie tytułu doktora, ale i tak zapowiada się na gwiazdę. Gdzie pojedzie, wszędzie wygrywa. Lubi, jak się go drapie za uchem, lubi wyczesywanie i kąpiel. I jest wielkim łakomczuchem. Za cukierek jest gotów na wiele. Tak samo zresztą jak za jabłko i marchewkę. Wrażenie potęguje grzywa, jakby prosto spod fryzjerskiej prostownicy. Na hasło: postaw uszy, zdjęcie będziesz miał, Judym posłusznie uszy stawia. Wygląda przy tym łobuzersko. Widać lubi się podobać.

- Jest łagodny. Jak baranek. Mimo że ogier. A grzywa to tylko pozory - mówi ze śmiechem Łukasz Pupczyk, opiekun Judyma, jeździec klubu Jaśmin. - Nie układam jej jakoś specjalnie. Po prostu tak ma. Poza tym jesteśmy do siebie przywiązani. Poznaje mnie z daleka, wystarczy, że zagwiżdżę, a podnosi łeb i zaczyna się rozglądać - dodaje.

Judyma trenuje każdego dnia. Kilka kilometrów spokojnego "spaceru" z przeszkodami - ogier tej klasy co Judym musi się stale uczyć pokonywać przeszkody, oswajać z nimi. W każdej stadninie utytułowany ogier to prawdziwy skarb. Przede wszystkim to dowód na to, że ta prowadzi dobrą hodowlę. No i jest nośnikiem dobrych genów. - Procentują lata pracy. Ciężkiej. Taki ogier jak Judym trafia się raz na kilka lat - podkreśla Stanisław Ciuba, dyrektor stadniny w Regietowie.

U koni, jak i u psów czy kotów, czy jakichkolwiek innych zwierząt hodowlanych jest pewien wzorzec piękna. U hucułów również. - Idealny ma długi, prosty, nieco wklęsły grzbiet, mocne lędźwie długawe, dobrze wysklepione żebra, kłąb niewysoki, ale wyraźnie zarysowany i dobrze umięśniony, tułów silny, długi, szeroki - wylicza. Oczywiście to tylko niektóre z charakterystycznych cech, najbardziej oczywiste dla laika. Fachowcy od hodowli oceniając, biorą pod uwagę znacznie więcej, znacznie bardziej drobiazgowych elementów.

W stadninie zakończył się sezon sianokosów. W tym roku na szczęście bez większych pogodowych przygód. - Zebraliśmy cztery tysiące beli siana. Nie martwimy się więc o zimę - dodaje Ciuba. Jest zapas. Dzisiaj stado liczy ponad 250 koni, w tym roku urodziło się 45 źrebiąt. Do ich wyżywienia potrzeba trzech tysięcy bali z sianem, do tego kilkadziesiąt ton owsa, kilkaset ton sianokiszonki. W minionym roku stadnina sprzedała sześćdziesiąt koni. To spory zastrzyk gotówki, bo "zwykły" koń z hodowli to wydatek około czterech tysięcy, koń klasy Judyma - nawet siedem tysięcy.

W 2013 roku stadnina w Regietowie została włączona w struktury Kombinatu Rolnego w Kietrzu. To gigant, bo gospodaruje na prawie dziewięciu tysiącach hektarów. Było wiele wątpliwości, bo jedni nie znali drugich. - Jako spółka Skarbu Państwa pewnie nie mielibyśmy tylu możliwości, ile mamy teraz. Nowy właściciel podszedł do sprawy stadniny poważnie. Mimo krótkiego czasu udało się wykonać wiele inwestycji - m.in. zmodernizowana została kotłownia, stadnina wybudowała własną stację paliw, wykonano kapitalny remont karczmy Huculanki montując między innymi klimatyzację, również w części pokoi hotelowych, wymalowane zostały dachy, wykonano nową drogę wjazdową, oświetlony został stadion i wiele innych drobniejszych inwestycji - wylicza Ciuba.

Są i plany - budowa nowej ujeżdżalni, adaptacja starej na skansen powozowy. Kombinat postawił na park maszynowy dla stadniny - nowe maszyny rolnicze, ciągniki, kosiarki, maszyny do karczowania lasu. - Dzięki temu udało się bezpiecznie zebrać tegoroczne siano. Mówiąc o bezpieczeństwie mam na myśli środowisko pracy ludzi - w zasadzie osiemdziesiąt procent naszych maszyn ma klimatyzowane kabiny. Bez tego, przy tegorocznych upałach, zbiory siana czy w ogóle praca w polu byłyby naprawdę ciężkie - podkreśla dyrektor.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska