Do 90 minuty gry to bowiem rywale wygrywali, gdy goście popełnili błąd 30 m od własnej bramki i po dograniu z bocznego sektora boiska straciły gola. Dla Cracovii gola mógł zdobyć Rózga, ale w dobrej sytuacji nie pokonał bramkarza. Trzeba przyznać, że gospodarze tez mieli szanse.
W końcu Bzdyl zdecydował się na indywidualną akcję, „złamał” akcję i m z lewej nogi pokonał bramkarza.
Następnie Rózga z wolnego nie trafił w bramkę.
- Był to szarpany mecz, mecz walki – ocenił trener krakowian Wojciech Ankowski. - Niezła była w naszym wykonaniu pierwsza połowa, choć bez gola z naszej strony. Można było więcej uzyskać z tego spotkania, ale na Polonii zawsze ciężko się gra.
To czwarty remis „Pasów” na wiosnę – z kolei w jesieni w ogóle nie dzielili się punktami.
Polonia Warszawa – Cracovia 1:1 (1:0)
Bramka dla Cracovii: Bzdyl 90.
Cracovia: Szyptur – Zgłobik (46 Czerwiński), Dziewicki, Pestka (55 Piekarz) - Janeczek, Golus (70 Gorszkow), Pleskot (46 Wierzbicki), Mrozik (70 Tabisz) - Rózga, Doba, Bzdyl.
