https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jurajski Jarmark Bożonarodzeniowy w zamkowej scenerii. W Korzkwi gościli winiarze, serowarzy i rękodzielnicy

Barbara Ciryt
Jurajski Jarmark Bożonarodzeniowy w zamku w Korzkwi
Jurajski Jarmark Bożonarodzeniowy w zamku w Korzkwi Barbara Ciryt
Jurajskie wina oraz degustacja grzańców - to przede wszystkim, ale także sery, przekąski, przysmaki wigilijne i bożonarodzeniowe, dekoracje świąteczne, rękodzieło - można był kupić i podziwiać na Jurajskim Jarmarku Bożonarodzeniowym. Odbywał się on w niedzielę, 15 grudnia na zamku w Korzkwi. Tu zjechali winiarze podkrakowscy, częstowali swoimi trunkami, grzańcami i w pięknych opakowaniach oferowali wina dla odwiedzających stoiska.

To był pierwszy taki Jurajski Jarmark Bożonarodzeniowy w murach zamku, na jego dziecińcu i w pięknych wnętrzach warowni korzkiewskiej leżącej na Szlaku Orlich Gniazd. Można było tu kupić oryginalne prezenty pod choinkę. Przygotowano także aromatyczne potrawy, gorące napoje oraz lokalne wyroby. Były oferty zakupów, ale i degustacja na miejscu.

Jak podkreślała dyrektor zamku Teresa Suderek, goście Jurajskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego mogli liczyć na niepowtarzalną, świąteczną atmosferę.

Wystawcy czkali na gości i klientów jarmarku przez sześć godzin. Oprócz zakupów można było liczyć także na relaks w zamkowych murach oraz spotkanie z Mikołajem.

Przy zimowej, deszczowej i wietrznej pogodzie cenne było to, że w zamkowych salach zapłonęły kominki, przy których goście siadali z kubkiem dobrej kawy, aromatycznego grzańca od lokalnych winiarzy.

- To kiermasz nietypowy z kilku względów. Przede wszystkim nasi goście spędzają czas w urokliwych wnętrzach korzkiewskiego zamku. Po drugie - znajdą tutaj pomysły na niebanalne prezenty - podkreślał Marcin Niemiec, prezes Stowarzyszenia Winiarzy Jury Krakowskiej, współorganizator wydarzenia.

- Postawiliśmy na lokalnych producentów, artystów, rękodzielników. Chcemy zaoferować dobre jakościowo, niepowtarzalne wyroby - dodaje szef stowarzyszenia.

Na jarmarcznych stoiskach swoje wyroby wystawili właściciele dziewięciu lokalnych winnic, a wśród nich byli twórcy artystycznej biżuterii, rękodzieła, pracownie florystyczne, pszczelarze. Była także galeria sztuki, sklepy z czekoladą i kawą oraz stoiska gastronomiczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska