Po naszym artykule dotyczącym Urszuli Kuryło, która zmaga się z kostniakomięsakiem, bardzo szybko zareagowali gorliccy biegacze.
- Co roku biegamy w parku miejskim w Wielką Sobotę. To taka nasza wielkanocna tradycja. Dokonale znamy Artura i jego żonę. Artur nieraz biegał z nami. Teraz z wiadomych przyczyn nie może. Chcemy pomóc jego żonie - mówi Leszek Brzozowski, nasz biegacz.
Nasi sportowcy już rozesłali wici i zbiorą się jutro o godzinie ósmej w parku.
- Biegamy co roku. Raz nas jest więcej, raz mniej, ale zawsze kilka osób chce przed świętami być w dobrej kondycji. Tym razem będzie to wyjątkowe spotkanie, bo i jego cel jest niezwykły. Nie ma żadnego wpisowego, ani nagród czy medali, ale za to każdy z nas przekaże dobrowolny datek na rzecz chorej Uli. Całą kwotę wpłacimy na specjalne konto Fundacji Avalon, które jej pomaga - mówi i zaprasza Krzysztof Zagórski, który od lat organizuje w parku Wielkanocne Bieganie.
W imieniu sprinterów zapraszamy do parku w rejon wiszącego mostu na godzinę ósmą rano wszystkich sympatyków biegania, nordic walking, spacerów z czworonogami, a nawet tych, którzy chcą pokibicować. Nieważne, ile pokonamy okrążeń, ważne, że pomożemy drugiej osobie i na sportowo przygotujemy się do świąt.
