W połowie sezonu zespół zajmuje 10. miejsce w krakowsko-oświęcimskiej IV lidze. Żeby się utrzymać - co będzie równoznaczne z kwalifikacją do jednogrupowej małopolskiej IV ligi - trzeba zająć przynajmniej 8. lokatę. Jutrzence brakuje do niej pięć punktów.
W ruchach kadrowych nie czuć jednak powiewu zbrojeń, budżet nie będzie pompowany. Nic na siłę. - Mamy problem z tym, żeby pozyskiwać zawodników, którzy by nas wzmocnili. Utrzymaliśmy grupę tych piłkarzy, których chcieliśmy - mam na myśli m.in. Grodzickiego, Zielińskiego, Majcherczyka, Silczuka czy Balawendra - chłopaków, którzy mają ciągnąć grę - wyjaśnia szkoleniowiec Jutrzenki.
Wieczysta Kraków zaczyna rundę wiosenną. Kadra drużyny 2022....
Z jesiennej drużyny brak czterech graczy. - Z Mateuszem Kubiakiem, Sławkiem Zeszczukiem i Dawidem Serafinem sami chcieliśmy się pożegnać, natomiast Dawid Litewka zakończył karierę z powodu kontuzji. Noga, którą miał operowaną, cały czas mu doskwiera - wyjaśnia Powroźnik.
Litewka zawodnikiem Jutrzenki był od 2013 roku, kawał czasu. Z powodów zdrowotnych miał jednak długie przerwy w grze, no i teraz powiedział już "dość". Jesienią urazy trapiły Kubiaka, potencjalnie najgroźniejszego strzelca zespołu. On z Giebułtowa przeniósł się do Zieleńczanki, czyli na dobrze znany sobie grunt.
IV liga piłkarska. Trenerzy drużyn z grupy zachodniej. Wiosn...
Znów grać po urazie może też Maciej Balawender, nieobecny w zasadzie przez całą poprzednią rundę. Ale to akurat świetny przykład człowieka, dla którego gra w piłkę stała się hobby - nie zawsze możliwym do pogodzenia z zawodowymi obowiązkami. Ofensywny piłkarz Jutrzenki jest programistą.
- I to bardzo dobrym. A firma, w której pracuje, współpracuje z Norwegami. Maciek teraz jest w Polsce, ale w każdej chwili może wyjechać do Norwegii - na tydzień, dwa, miesiąc - mówi trener. - Oczywiście, trenuje z nami, liczę na niego, ale nie będę na Maćku opierał gry, bo może się okazać, że zagra w pięciu, sześciu czy ośmiu meczach.
Nowe twarze w Jutrzence to raczej uzupełnienia, a nie wzmocnienia składu. - Chłopaki, którzy mieli jakąś przygodę w piłce, mają dużo ambicji i chcą się pokazać w IV lidze. Będziemy im płacić tylko premie meczowe, tylko takich zawodników bierzemy - nie ukrywa Piotr Powroźnik. - W kadrze będzie w sumie 21 zawodników. Spośród nowych potwierdziliśmy już do gry Krystiana Bzdyla, będziemy potwierdzać Dawida Żeliszczaka, jest jeszcze dwóch innych chłopaków.
Bzdyl, rocznik 2003, dopiero wkracza w seniorską piłkę, choć ma już za sobą występy w IV lidze, w Garbarni II. Z kolei starszy o trzy lata Żeliszczak ma bogate doświadczenia jako nastolatek (Cracovia, Progres, Piast Gliwice, Korona Kielce), ostatnio był zawodnikiem Orła Piaski Wielkie.
Za Jutrzenką cztery sparingi. W ostatnim uległa Warcie Zawiercie 0:1, wyniki poprzednich: 0:1 z Bruk-Betem II Nieciecza, 1:1 z juniorami Cracovii, 0:1 z Okocimskim Brzesko. - Tak jak mieliśmy, tak wciąż mamy problem ze strzelaniem bramek. Trochę lepiej niż jesienią wygląda gra obronna całej drużyny, natomiast w ofensywie stwarzamy sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy - przyznaje Powroźnik.
Teraz przed Jutrzenką sparing z Popradem Muszyna, następnie z Glinikiem Gorlice. Do wznowienia rozgrywek w IV lidze pozostał prawie miesiąc (12 marca).
