Kadeci GKPS powalczą o mistrzostwo Małopolski

Ciężkie chwile przeżywała drużyna Dunajca Nowy Sącz - lidera tabeli rozgrywek Mistrzostw Małopolski Kadetów, która w Bieczu, w konfrontacji z kadetami GKPS Gorlice, zwyciężyła dopiero po tie-breaku. Młody zespół kadetów, prowadzony przez Bartłomieja Niemca, tym pojedynkiem pokazał, że należy mu się zdecydowanie miejsce w finale wojewódzkim, do którego kwalifikację zdobył już w poprzedniej kolejce rozgrywek.

- Mecz lepiej rozpoczęli nasi kadeci, którzy osiągnęli dwa punkty przewagi 3:1 i 9:7, żeby później ją powiększyć do stanu 16:10 - komentuje Bartłomiej Niemiec, trener kadetów GKPS.

Wszystko wskazywało na pewną wygraną , jednak ambitnie grający siatkarze Dunajca odrobili stratę punktową do stanu 24:20, doprowadzając do nerwowej końcówki seta. Czas wzięty przez trenera Niemca podziałał motywująco i nasi siatkarze zakończyli go zwycięsko. Drugi set przebiegał bardzo podobnie jak pierwszy, tyle że drużyną, która uzyskała niewielką przewagę, był teraz Dunajec Nowy Sącz. - Do emocjonującej końcówki tym razem doprowadzili nasi kadeci, wyrównując wynik do stanu 24:24 i 25:25, jednak pewniej ostatnie dwie akcje zagrali goście i to oni cieszyli się z wyrównania meczu na 1:1 - dodaje trener Niemiec.

Trzeci set należał do siatkarzy Dunajca Nowy Sącz, a czwarty był najlepszy w wykonaniu naszych kadetów. Poprawiliśmy grę w przyjęciu zagrywki, co pozwoliło skutecznie wyprowadzać ataki, dodatkowo wzmocniliśmy zagrywkę, utrudniając przeciwnikowi grę na siatce. W tym elemencie dobrze spisali się Grzegorz Góra, Maciej Haberek i Adam Gryga.

Ostatecznie wygraliśmy czwartego seta do 19, doprowadzając tym samym do tie-breaka. Wydawało się, że wygrana w czwartym secie rozpędzi naszych kadetów, jednak set piąty dużo lepiej rozpoczęli goście, wprowadzając trudne zagrywki, które sprawiły problemy w szeregach przyjmujących naszej drużyny.

Zmiana stron przy stanie 5:8 dawała jeszcze możliwość nawiązania walki naszemu zespołowi. Jednak problemy z przyjęciem zagrywki uniemożliwiły nam podjęcie próby powalczenia o korzystny wynik w tej partii. Pewnie rozegrana końcówka tie-breaka dała zwycięstwo liderowi rozgrywek z Nowego Sącza.

Natomiast w ostatnim meczu fazy zasadniczej Mistrzostw Małopolski Kadetów, drużyna GKPS Gorlice pokonała na wyjeździe w Tarnowie zespół Iskierki. Nasi wygrali 3:1, a w setach 23:25, 25:19, 25:16, 25:21. Tym zwycięstwem kadeci potwierdzili swoją wcześniejszą kwalifikację do finału wojewódzkiego, który rozegrany zostanie od 12 do 14 lutego.

- Wystąpiliśmy w bardzo wąskim, bo 8-osobowym składzie. Ze względu na kontuzję śródstopia uniemożliwiającą skakanie, na pozycji libero wystąpił Norbert Urbanik, natomiast na przyjęciu zagrywki zastąpił go Piotr Juruś, który bardzo dobrze zaprezentował się w innej niż nominalnie funkcji - informuje nas Bartłomiej Niemiec, trener naszych kadetów.

Trener podkreślił, że u niektórych widać było braki związane ze słabym udziałem w ostatnich treningach. W pierwszym secie nasza dwupunktowa przewaga nie wystarczyła do wygrania seta. Zespół Iskierek wyrównał i osiągnął różnicę 21:19, głównie za sprawą naszych błędów w ataku, i wygrał 25:23.

- Sety drugi i trzeci zostały wygrane zdecydowanie przez naszych siatkarzy. Choć gra w naszym wykonaniu nadal falowała, to w końcówkach tych partii bardzo dobrze zafunkcjonowała zagrywka. Set drugi zakończył serią czterech serwisów Adam Gryga. Natomiast trzeci set zakończyła seria pięciu trudnych zagrywek Piotra Jurusia - komentuje trener Niemiec

W secie czwartym kadeci osiągnęli wysoką przewagę nad siatkarzami Iskierki 6:13. Jednak ponownie pojawiające się w naszych szeregach rozluźnienie pozwoliło rywalowi na wyrównanie stanu do 17:17 i 18:18. - Zmusiło to naszych siatkarzy do poprawienia swojej gry i zakończenia seta do 21 i całego meczu w czterech partiach - dodaje trener Niemiec.

W drużynie GKPS Gorlice zagrali: Maciej Haberek, Adam Gryga, Piotr Juruś, Dawid Duda, Grzegorz Góra, Karol Lach, Norbert Urbanik oraz Patryk Radzik.

Gazeta Gorlicka