27-letni zakopiańczyk w rozmowie z portalem Polskiego Związku Narciarskiego przyznał, że seozn był letni był dla niego tylko elementem przygotowań. Nie nastawiał się w nim na zwycięstwa na igelicie.
- Moim celem sportowym na ten rok, czyli na rok 2014 nie było przygotowanie się do FIS Grand Prix, tylko przygotowanie się do igrzysk olimpijskich w Soczi oraz do całego cyklu Pucharu Świata. Ten cel zrealizowałem. Natomiast to lato było dla mnie takim trochę oddechem po tym wszystkim, co wydarzyło się właśnie zimą.
Ale nie ukrywam też, że ono było dla mnie również taką ciężką próbą. W dalszym ciągu chciałem trenować i rozwijać się, ale oprócz tego miałem bardzo dużo spotkań, dużo takich imprez, w których musiałem brać udział, ale na szczęście udało się przez to przejść. Poza tym jestem bardzo zadowolony z tego, że nie straciłem motywacji i w dalszym ciągu czuję radość z każdego skoku i cieszę się, że dalej mogę to robić, nie męcząc się właśnie - opowiada Stoch, który ostatnio w Szczyrku zdobył srebrny medal mistrzostw Polski. Przegrał tylko ze świetnie skaczącym latem Piotrem Żyłą.
- Piotrek miał bardzo dobry ten sezon letni. Cieszę się, że w końcu w siebie uwierzył i te starty na pewno mu pomogą w dalszej realizacji samego siebie. Piotrek potrzebował takiego sezonu, takich startów. Ja natomiast bardzo się cieszę, że poziom skoków w Polsce się podnosi, bo dodatkowo muszę się mobilizować, żeby po prostu wygrywać z kolegami - podkreśla Kamil.
Pierwsze zawody Pucharu Świata zaplanowano na 22 listopada w niemieckim Klingenthal.