FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

Jeszcze zanim most przy ul. Kamiennej na rzece Kamienica został zamknięty, drogi gminne na odcinku Pod Kunów w Jamnicy oraz Popardowa w Kamionce Wielkiej były już w kiepskim stanie. Kiedy zamknięto przeprawę ze względu na stan techniczny, wskazane odcinki dróg przejęły cały ciężar komunikacyjny regionu. Po kilku miesiącach intensywnej eksploatacji zostały w opłakanym stanie.
- Wąskimi drogami gminnymi prowadzone były nieformalne objazdy - zaznacza Małgorzata Antkiewicz-Wójs, sekretarz gminy Kamionka Wielka w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wskazując, że te odcinki stanowiły dojazd nie tylko dla mieszkańców gminy Kamionka Wielka, ale również z okolicznych miejscowości jak Nawojowa czy Grybów.
Nieformalne, bo zarząd dróg nie wyznaczył tych odcinków, wskazał inne, ale tam tworzyły się ogromne korki, mieszkańcy sami szukali rozwiązania. Przez kilka miesięcy tymi wąskimi drogami jeździły tysiące aut, natężenie ruchu było ogromne. Skarżyli się mieszkańcy, którzy mieli problem z dojazdem do posesji, a potem z samą nawierzchnią, która była w opłakanym stanie. Również natężenie ruchu było dla nich bardzo uciążliwe.
- Droga była rozjeżdżana przez tiry, które akurat tak poprowadził GPS. To są wąskie, strome górskie drogi. Nie raz zdarzało się, że taki samochód tam utknął, nie miał możliwości wyminięcia się, kierowca przy pomocy mieszkańców musiał wycofywać - wspomina.
Dziennie jeździło tam kilkaset samochodów, w tym ciężarówki, droga nie była przeznaczona do takiego tonażu. Sytuacja trwała kilka miesięcym, do czasu aż wojsko wybudowało most zastępczy. Objazdy się skończyły, a drogi nadawały się już tylko do pilnego remontu.
- Czekamy na efekt prac, bo o remont drogi staraliśmy się od lat, po tych objazdach już nie było po czym jeździć. Bardzo dużo samochodów zostało tam uszkodzonych - mówi w rozmowie z nami Jan Michalik, sołtys Jamnicy.
Wójt gminy Andrzej Stanek starał się o środki na tę inwestycję i w końcu się udało. W lipcu podpisał umowę z wykonawcą na remont drogi gminnej „Pod Kunów” w miejscowości Jamnica oraz drogi gminnej „Popardowa” w miejscowości Kamionka Mała. Większość środków, 70 procent dofinansowania, udało się pozyskać w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, koszt remontu to ponad 907 tys. zł. Prace mają zakończyć się 30 września bieżącego roku.
- Już wkrótce pojawi się tam ciężki sprzęt. Obecnie w ramach inwestycji prowadzone są roboty naprawcze, czyli profilowanie i oczyszczenie istniejącej nawierzchni asfaltowej i wykonanie nowej warstwy ścieralnej z betonu asfaltowego, odtworzenie i zabezpieczenie pobocza - mówi sekretarz gminy Antkiewicz-Wójs.
Mieszkańcy regionu czekają na most
Stary most został wyłączony z ruchu w połowie 2020 roku, kiedy okazało się, że powodzie z poprzednich lat niebezpiecznie naruszyły jego konstrukcję. Zgodnie z pierwotną umową tymczasowa przeprawa wypożyczona przez wojsko miała służyć mieszkańcom Nowego Sącza i sąsiednich gmin do czerwca 2022 roku. Przedłużono termin oddania tymczasowej przeprawy o kolejny ze względu na brak środków na budowę nowego mostu. Koszt szacowany jest na około 20 milionów złotych. Jakiś czas temu prezydent Ludomir Handzel przekonywał, że przedłużenie terminu wypożyczenia mostu pozwoli miastu odwołać się od decyzji o nieprzyznaniu środków na budowę nowego mostu z tzw. funduszu powodziowego.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami