Czytaj także: Kampania Ryszarda Nowaka u prokuratorów
- W oparciu o zgromadzone dowody możemy stwierdzić, że nie doszło do przestępstwa - mówi Andrzej Lewandowski, prokurator rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej.
Doniesienie o podejrzeniu finansowania kampanii Nowaka przez dwa komitety złożył Krzysztof Szkaradek, szef sądeckiego sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej. Uczyniło to tuż po zwycięstwie w głosowaniu dotychczasowego prezydenta miasta.
Wątpliwości budził fakt, że przed wyborami powstał Komitet Wyborczy Wyborców Ryszard Nowak, którego patron wystartował ostatecznie jako kandydat komitetu Prawa i Sprawiedliwości. Obydwa komitety finansowały różne elementy kampanii, w których pojawiał się prezydencki wizerunek, między innymi akcję mailingową na jednym z dużych portali internetowych. Komitet PO uznał, że złamano w ten sposób zapis ordynacji wyborczej, który zabrania finansowania kampanii jednego kandydata przez dwa komitety.
Prokuratorzy przesłuchali świadków (m.in. Nowaka) i przeanalizowani dokumentację finansową kampani wyborczej. W oparciu o to uznali, że nie doszło do przestępstwa.
- Od początku wiedziałem, że nie było przestępstwa - ocenia stanowisko prokuratury prezydent Nowak. - To, że w kampanii wykorzystałem swoje możliwości zgodnie z prawem, to tylko mój plus. Zdaję sobie sprawę, że moi konkurenci byli źli na mnie, że sami nie wpadli na pomysł, który dawał szersze wsparcie.
Nie liczy na przeprosiny od osób ze sztabu wyborczego PO. - Nie spodziewam się, aby z ich ust mogłoby paść słowo: przepraszam - dodaje.
Krzysztof Szkaradek, który złożył doniesienie, nie chce komentować decyzji prokuratury. Osobiście - jak zapewnia - gotów jest przeprosić Nowaka, ale nie wie, jak zachowają się inni członkowie komitetu.
Piwo, zabawa, śpiew. Zobacz, jak bawią się krakowscy studenci** Juwenalia 2011 na zdjęciach**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? Rozdajemy bilety.**Rozdajemy bilety**
