Kapitan Sandecji: „Cel na wiosnę jest jasny” [Rozmowa]

Jak podsumujesz Wasze zgrupowanie w Chorwacji? Ponoć wszystko było dopięte na przysłowiowy ostatni guzik.
To prawda. Mieliśmy tam warunki na bardzo wysokim poziomie. Hotel, odnowa biologiczna, wyżywienie. Nie było się do czego przyczepić. Naturalne boiska były całkiem dobrze przygotowane. Odczuwaliśmy inną, większą przyjemność z grania, niż to, co mamy u siebie na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Rywalizowaliśmy z wymagającymi sparingpartnerami. Miło było zagrać zwłaszcza ze Zrinjskim Mostar (1:0), aktualnym wicemistrzem Bośni i Hercegowiny. Fajnie wypadliśmy na tle mocnego rywala, który grał w Europie (piłkarze Zrinjskiego odpadli w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europy, wcześniej wyeliminowali m.in. holenderski Utrecht – przyp. red.).

Byliście blisko podium Turnieju Medulin Cup 2020.
Żałujemy, że nie udało nam się wygrać z Zagłębiem. W pierwszej połowie sosnowiczanie byli już na łopatkach. Szkoda, że Kamil (Ogorzały – przyp. red.) nie wykorzystał okazji na 3:0. Rywal byłby dobity. Później jednak role się odwróciły. Przegraliśmy wygrany mecz.

Wiosną w Fortuna 1 Lidze zagracie o utrzymanie czy o coś więcej?
Cel na tę rundę jest jasny. Chcemy szybko zapewnić sobie pozostanie w lidze a później ogrywać młodzież i punktować w klasyfikacji Pro Junior System (sądeczanie są w tym zestawieniu liderem – przyp. red.). Chcielibyśmy szybko uzbierać 40 punktów, co da nam spokój.

Z drugiej strony barażowe miejsce o awans do ekstraklasy nie jest tak daleko.
To idzie w dwie strony. Mamy sześć punktów straty do miejsca barażowego i pięć punktów przewagi nad miejscami spadkowymi. Każdy kij ma dwa końce. Do zakończenia sezonu zostało niewiele meczów (14 kolejek), przyjdą kontuzje, kartki. Musimy zrobić wszystko, by w każdym ze spotkań łapać punkty. Szkoda tej porażki z Puszczą (0:1) na własnym terenie, którą zakończyliśmy rok 2019. Wygrana mogła dać nam komfort. Jesteśmy gotowi do wiosennej rywalizacji, musimy wyczyścić głowy i będzie dobrze.

Prywatne cele na wiosnę?
Żeby omijały mnie kontuzje i bym mógł skoncentrować się wyłącznie na grze.

Sportowy24.pl w Małopolsce