Katarzyna Krzeszowska w 2012 rok sięgnęła po koronę Miss Polski. Pochodząca z Krynicy-Zdroju piękność miała wówczas 23 lata. Od tego czasu wiele zmieniło się w jej życiu, ale związki z modą i konkursem pozostały. Niedawno, bo 21 stycznia, wzięła udział w pierwszym castingu do konkursu Miss Polski 2023. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych.
"Nie martwcie się, nie biorę udziału kolejny raz. Zostawiam szanse dla innych" - zażartowała Katarzyna Krzeszowska.
Jak się okazuje piękna kryniczanka została zaproszona do jury i to teraz między innymi od niej zależy, która z kandydatek dostanie szansę sięgnąć po koronę miss.
"W ostatnią sobotę było prze super! Bardzo dużo zgłoszeń, ogromna ilość dziewczyn i szalenie trudne wybory. Każda z Was wyjątkowa!!! Dziękujemy za Wasze przybycie, za Wasze liczne historie i piękne prezentacje. Zapewniam, że gdyby to zależało tylko ode mnie to rozdałabym kawałek korony każdej z Was „za wybraną wyjątkowość” - zaznaczyła na Facebooku Krzeszowska.
Nie pierwszy raz Miss Polski 2012 rodem z Krynicy-Zdroju została zaproszona do zasiadania w jury. Podziwiać mogliśmy ją w tej roli podczas finałów konkursu Miss Polski m.in. w ubiegłym roku. Organizatorzy wykorzystują jej doświadczenie i profesjonalizm, jak również nieprzemijającą urodę. Z resztą Katarzyna Krzeszowska, która na co dzień mieszka w Warszawie, jest mocno związana z branżą modową i beauty. Na Instagramie można podziwiać jej piękne sesje zdjęciowe m.in. dla marki Jo.Mu i innych.
Prywatnie Katarzyna Krzeszowska jest od prawie sześciu lat szczęśliwą żoną, mamą 5-letniego Romka oraz niespełna rocznej Helenki. Zawodowo zajmuje się m.in. projektowaniem grafik na ubrania.
- Okradli sklep w centrum Limanowej. Policja publikuje wizerunki podejrzanych
- W muszyńskich ogrodach na świat przyszła alpaczka. Aż chce się ją przytulać
- To najstarsza cerkiew w Karpatach. 10 lat temu wpisana została na listę UNESCO
- Park Świateł wieczorami przyciąga tłumy do Muszyny
- Sądecki kierowca prowadzący stopą wystąpił w kampanii modelki Anji Rubik
- Ale widoki! Noworoczna podróż Belianskim Expresem z Muszyny do słowackiego Popradu
"Avatar" idzie po rekord... ?
